W półfinale Brisbane International doszło do starcia Eliny Switoliny (WTA 6) z Karoliną Pliskovą (WTA 4). Zwyciężyła Ukrainka 7:5, 7:5. Czeszka w I secie nie wykorzystała prowadzenia 4:0, a w II partii odrabiała straty z 2:5, ale w końcówce większym spokojem wykazała się szósta rakieta globu. Pliskova nie obroni tytułu.
W trwającym 99 minut meczu Switolina zaserwowała sześć asów, Pliskova miała ich pięć. Ukrainka cztery razy straciła podanie, a sama wykorzystała sześć z 10 break pointów. Naliczono jej 30 kończących uderzeń i 28 niewymuszonych błędów. Czeszka miała 23 piłki wygrane bezpośrednio i 30 pomyłek.
Za ciosem poszła Alaksandra Sasnowicz (WTA 88), która pokonała 7:6(3), 6:4 Anastasiję Sevastovą WTA 16) i awansowała do drugiego singlowego finału w głównym cyklu. Pierwszy osiągnęła w 2015 roku w Seulu. Tenisistka z Mińska miała dwie szanse na przełamanie i obie wykorzystała. Zanotowano jej 19 kończących uderzeń przy 27 niewymuszonych błędach. Sevastovej naliczono 21 piłek wygranych bezpośrednio i 29 pomyłek.
Sasnowicz w Brisbane wygrała już siedem meczów, z czego cztery trzysetowe, we wszystkich odradzając się po przegraniu I partii. W decydującej rundzie kwalifikacji wróciła z 3:6, 2:4 i pokonała Rosjankę Polinę Monową. W turnieju głównym Białorusinka okazała się lepsza od Francuzek Kristiny Mladenović i Alize Cornet oraz od Estonki Anett Kontaveit.
Jeśli Sasnowicz wygra sobotni finał (początek o godz. 10:00 czasu polskiego), w poniedziałek zadebiutuje w Top 50 rankingu. Switolina bez względu na wynik awansuje z szóstego na czwarte miejsce. Białorusinka i Ukrainka zmierzą się po raz pierwszy.
Brisbane International, Brisbane (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
piątek, 5 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Elina Switolina (Ukraina, 3) - Karolina Pliskova (Czechy, 2) 7:5, 7:5
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, Q) - Anastasija Sevastova (Łotwa, 7) 7:6(3), 6:4
ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"