ATP Sydney: udana inauguracja sezonu Łukasza Kubota i Marcelo Melo

Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo
Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo

Najwyżej rozstawieni Łukasz Kubot i partnerujący mu Brazylijczyk Marcelo Melo awansowali do ćwierćfinału zmagań debla w rozgrywanym na kortach twardych turnieju ATP World Tour 250 w Sydney.

[tag=2719]

Łukasz Kubot[/tag] i Marcelo Melo zakończyli miniony sezon jako najlepsza para deblowa na świecie. Tegoroczne rozgrywki zainaugurowali w turnieju ATP w Sydney. To ich drugi start w tej imprezie. Przed 12 miesiącami odpadli w I rundzie, przegrywając z duetem Juan Sebastian Cabal / Robert Farah.

Poniedziałek był dla Kubota niesamowicie ważnym dniem również z innego powodu. Lubinianin awansował na pierwsze miejsce klasyfikacji ATP w deblu i został pierwszym w historii polskim tenisistą, który dotarł na sam szczyt tenisowego rankingu.

Ale najważniejsze było to, co wydarzyło się na korcie. W I rundzie Sydney International Kubot i Melo trafili na Rumuna Florina Mergeę, finalistę igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w deblu, oraz doświadczonego 41-letniego Nenada Zimonjicia, trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego w grze podwójnej oraz byłego lidera rankingu. Po niełatwym meczu polsko-brazylijski duet wygrał 7:6(6), 6:3, w pierwszej partii broniąc piłki setowej.

Pojedynek trwał godzinę i 29 minut. W tym czasie Kubot i Melo posłali trzy asy, popełnili cztery podwójne błędy serwisowe, ani razu nie zostali przełamani, wykorzystali dwa z siedmiu break pointów i łącznie zdobyli 71 punktów, o sześć więcej od rywali.

Ćwierćfinałowych przeciwników najwyżej rozstawieni Kubot i Melo poznają we wtorek. Będą to Chorwat Nikola Mektić i Alexander Peya z Austrii bądź duet bośniacko-czeski Damir Dzumhur / Roman Jebavy.

Sydney International, Sydney (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 468,9 tys. dolarów
poniedziałek, 8 stycznia

I runda gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) - Florin Mergea (Rumunia) / Nenad Zimonjić (Serbia) 7:6(6), 6:3

ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"

Źródło artykułu: