Łodziankę dzieli od Łotyszki 129 pozycji w światowej klasyfikacji. Anastasija Sevastova to bardzo doświadczona tenisistka, która w ostatnich dwóch sezonach dochodziła do ćwierćfinału US Open. W swoim dorobku ma dwa singlowe tytuły w zawodach głównego cyklu (Estoril 2010, Majorka 2017). Do tego zdobyła dla kraju w rozgrywkach Pucharu Federacji 18 punktów. Jej singlowy bilans wynosi od czwartku 12-3.
Magdalena Fręch bardzo słabo zaczęła pojedynek z Łotyszką. Po dwóch przełamaniach Sevastova prowadziła 3:0 i dopiero wówczas udało się Polce odrobić jednego breaka. O zwycięstwie w premierowej odsłonie nie mogło być jednak mowy, bowiem tenisistka z Łodzi ani razu nie utrzymała serwisu. Zawodniczka z Lipawy wygrała trzy gemy z rzędu i całego seta w stosunku 6:1.
Reprezentantka Łotwy mocno również zaczęła kolejną partię. Błyskawicznie wysunęła się na 2:0, ale wówczas lepiej zaczęła grać Fręch, która odrobiła przełamanie i w końcu wygrała podanie. Był to jedyny przebłysk naszej tenisistki, bowiem Sevastova błyskawicznie przywróciła stary ład na korcie i zapisała na konto cztery gemy z rzędu. Po zaledwie 59 minutach zwyciężyła zdecydowanie 6:1, 6:2. 20-letnia Polka przegrała drugi mecz w tegorocznym Pucharze Federacji i jej bilans wynosi obecnie 1-3.
W drugim pojedynku zmierzą się Magda Linette i mistrzyni Rolanda Garrosa 2017, Jelena Ostapenko. Jeśli poznanianka doprowadzi do wyrównania stanu spotkania, to o zwycięstwie w całym spotkaniu zadecyduje gra deblowa. Łotyszki i Polki powinny między sobą rozstrzygnąć kwestię awansu do sobotniego meczu play-off, gdyż mają już na koncie po jednym zwycięstwie w Grupie D. Te pierwsze pokonały w środę Turczynki 2:1, zaś Biało-Czerwone były w stosunku 2:1 lepsze od Austriaczek.
Do sobotniego meczu play-off awansują zwycięzcy czterech grup. W kwietniowych barażach o Grupę Światową II Pucharu Federacji zagrają tylko dwie ekipy z europejskiej strefy kontynentalnej.
Polska - Łotwa 0:1, Tallink Tennis Centre, Tallin (Estonia)
Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, grupa D, kort twardy w hali
czwartek, 8 lutego
Gra 1.: Magdalena Fręch - Anastasija Sevastova 1:6, 2:6
Gra 2.: Magda Linette - Jelena Ostapenko
Gra 3.: Alicja Rosolska / Iga Świątek - Diana Marcinkevica / Daniela Vismane
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 25 metrów i piłka w okienku bramki. Tak się strzela w Barcelonie
Co za czasy, że Radwańska nie gra dla Polski...