Hubert Hurkacz (ATP 212) po raz czwarty pokazał, że ma patent na swojego koreańskiego rówieśnika. W zeszłym roku był od niego lepszy w challengerach rozgrywanych w Gimcheon, Shenzhen i Toyocie. W piątek dołożył kolejną wygraną w imprezie tej rangi, tym razem na kortach twardych w chińskim Zhuhai.
Notowany obecnie na 218. pozycji Soon Woo Kwon stawił dzielny opór tylko w premierowej odsłonie. Hurkacz cały czas znakomicie serwował i bardzo dobrze grał na returnie. Nie musiał bronić żadnego break pointa. W pierwszym secie miało miejsce tylko jedno przełamanie. Tenisista z Azji kompletnie się pogubił w czwartym gemie i przegrał podanie do 15. Nasz reprezentant oddał mu tylko trzy piłki przy własnym serwisie i pewnie zwyciężył w premierowej części spotkania 6:3.
W drugiej partii nie było walki ze strony Koreańczyka. Polak złamał jego opór już w gemie otwarcia, a następnie powiększył prowadzenie na 3:0. To całkowicie odebrało ochotę do gry Kwonowi, który coraz gorzej radził sobie w wymianach i łatwo oddawał punkty. W ostatnich trzech gemach meczu Azjata wygrał zaledwie dwie z 12 piłek. Po 51 minutach wrocławianin triumfował więc zdecydowanie 6:3, 6:0.
Hurkacz zameldował się w półfinale turnieju Zhuhai Open i pewne już jest, że w rankingu ATP z 19 marca 2018 roku poprawi życiówkę. Aby zagwarantować sobie debiut w Top 200, musi wygrać sobotni pojedynek. A przeciwnikiem Polaka w spotkaniu o finał będzie urodzony w USA Tajwańczyk Jason Jung (ATP 155), który w piątek pokonał 6:2, 3:6, 6:3 Niemca Matsa Morainga (ATP 163). Pochodzący z Torrance w stanie Kalifornia 28-latek wygrał już w tym roku challengera w San Francisco.
Zhuhai Open, Zhuhai (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 75 tys. dolarów
piątek, 9 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska) - Soon Woo Kwon (Korea Południowa) 6:3, 6:0
ZOBACZ WIDEO Ambasador Francji podziękował Denisowi Urubko za uratowanie Elisabeth Revol
To moze byc turniej Huberta.
Jutro dobra godzina by obejrzec 9.30
Dla mnie Hubi jest fawcorytem by przytulic tego chelka.