Maja Chwalińska nie grała w tenisa od listopada zeszłego roku, gdy dotarła do półfinału zawodów ITF w Zawadzie, w którym lepsza od niej była Katarzyna Piter. Polka narzekała na problemy z kolanem i postanowiła w pełni wyleczyć uraz tego stawu. 16-latka z Dąbrowy Górniczej zajmuje obecnie 587. miejsce w rankingu WTA. Z powrotem na kort nie zamierza się spieszyć.
- Po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana wracam na kort. Dziękuję prof. Krzysztofowi Fickowi za opiekę medyczną, Reha Formie za efektywną rehabilitację, a swojej drużynie za wsparcie. Aktualnie codziennie daję z siebie jak najwięcej, aby krok po kroku zrealizować wyznaczone cele. Pierwsze turnieje zaplanowane mam w maju na kortach ziemnych. Pozdrawiam wszystkich moich kibiców - napisała Chwalińska na swoim profilu na Facebooku.
ZOBACZ WIDEO Zwycięstwem uczcili pamięć Davide Astoriego. Gola zdobył jego zastępca [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
Chyba jakieś błędy treningowe. Może zbyt duże nastawienie na tenis siłowy?
W maju są te ITF-y w Olecku, więc Czytaj całość
Polski tenis w potrzebie, ciągle czeka na Ciebie.
;) :)