Serena Williams ukarana przez WTA. Nie dopełniła pomeczowych obowiązków

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Serena Williams
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Serena Williams
zdjęcie autora artykułu

Serena Williams gładko przegrała pojedynek I rundy turnieju Miami Open 2018 z Naomi Osaką. Jak się okazało, Amerykanka nie stawiła się na pomeczowej konferencji prasowej i za to poniosła dodatkowe konsekwencje.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę Serena Williams nie stawiła większego oporu Japonce Naomi Osace i przegrała wyraźnie 3:6, 2:6. Po zakończeniu pojedynku pospiesznie opuściła kort i udała się na parking, skąd odjechała samochodem do domu. Amerykanka nie stawiła się na obowiązkowej konferencji prasowej, a to jest przez WTA karane finansowo.

- Każdy turniej jest dla mnie szansą, abym poznała obszary, w których muszę się poprawić, żeby dojść do najwyższej formy. Naomi rozegrała wspaniały mecz. Ja za każdym razem czegoś się uczę. Dzień w dzień walczę o mój powrót. Jestem dozgonnie wdzięczna moim kibicom, którzy nieustannie dopingują mnie na każdym etapie tej niesamowitej przygody - czytamy w oświadczeniu zawodniczki przesłanej do WTA.

Mimo tego organizacja odpowiedzialna za kobiecy tenis zdecydowała się ukarać 23-krotną mistrzynię wielkoszlemową na sumę 1000 dolarów. Kwota ta nie zrobi na Serenie większego wrażenia, gdyż za sam występ w Miami Open 2018 utytułowana reprezentantka USA otrzymała 15 610 dolarów.

ZOBACZ WIDEO Kolarstwo w Polsce. Cezary Zamana w WP

Źródło artykułu:
Czy Serena Williams wygra w 2018 roku turniej wielkoszlemowy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
BogusiaRyszard Szymańscy
24.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powroty nie są łatwe.)))  
avatar
Kri100
24.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oświadczenie "godne" polityków - słabe to było. A dużo sobie obiecywałem po powrocie Sereny na korty.  
avatar
steffen
23.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Każdy turniej jest dla mnie szansą, abym poznała obszary, w których muszę się poprawić" - skomentowała całą sytuację Sarenka W.