Puchar Davisa: Ryan Harrison i Jack Sock wprowadzili USA do pierwszego od sześciu lat półfinału

Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Jack Sock
Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Jack Sock

Reprezentacja USA już po trzech grach zapewniła sobie zwycięstwo z Belgią w rozgrywanym na korcie twardym w hali w Nashville ćwierćfinale Pucharu Davisa. Punkt na wagę wygranej zdobyli w sobotnim deblu Ryan Harrison i Jack Sock.

Po piątkowych grach singlowych Amerykanie byli w doskonałej sytuacji. Prowadzili 2:0 i do zwycięstwa nad Belgią potrzebowali już tylko jednego "oczka". Kropkę nad "i" chcieli postawić w sobotnim deblu. Udało im się to za sprawą Ryana Harrisona i Jacka Socka, którzy musieli się jednak sporo natrudzić, aby pokonać parę Sander Gille / Joran Vliegen.

Choć Harrison i Sock mają na koncie wielkoszlemowe tytuły w deblu (odpowiednio: Roland Garros 2017 i Wimbledon 2014), a Gille i Vliegen w rankingu ATP klasyfikowany są pod koniec czołowej "100" (84. i 95. pozycja), sobotni pojedynek dla reprezentantów gospodarzy okazał się bardzo wymagający i o losach każdego z setów decydowały pojedyncze zagrania.

Pierwszą partię Belgowie niespodziewanie wygrali 7:5. W dwóch kolejnych o wszystkim rozstrzygały rozgrywki tie breakowe, w których minimalnie lepsi okazywali się Amerykanie. Dopiero w czwartym secie Harrison i Sock przejęli inicjatywę na korcie i w ostatnim gemie meczu uzyskali przełamanie. Jedyne w całym pojedynku, ale jakże ważne.

Mecz trwał trzy godziny. W tym czasie Harrison i Sock posłali siedem asów, jeden raz zostali przełamani, wykorzystali jednego z ośmiu break pointów i łącznie zdobyli 151 punktów, o 20 więcej od przeciwników.

Tym samym Amerykanie, rekordziści w liczbie tytułów w Pucharze Davisa (32 triumfy), awansowali do pierwszego od 2012 roku półfinału tych rozgrywek. O finał, we wrześniu, zagrają ze zwycięzcą pojedynku Chorwacja - Kazachstan.

USA - Belgia 3:0, Curb Event Center, Nashville (USA)
ćwierćfinał Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 6-8 kwietnia
Gra 1.: John Isner - Joris de Loore 6:3, 6:7(4), 7:6(8), 6:4
Gra 2.: Sam Querrey - Ruben Bemelmans 6:1, 7:6(5), 7:5
Gra 3.: Ryan Harrison / Jack Sock - Sander Gille / Joran Vliegen 5:7, 7:6(1), 7:6(3), 6:4
Gra 4.: John Isner - Ruben Bemelmans *niedziela, od godz. 21:00
Gra 5.: Sam Querrey - Joris de Loore *niedziela

ZOBACZ WIDEO: Nowa rola Dawida Celta. "To wielki zaszczyt i wyróżnienie"

Komentarze (0)