Damir Dokic aresztowany

Ojciec Jeleny Dokic Damir spędzi 30 dni w areszcie, po tym jak groził śmiercią ambasador Australii w Belgradzie. Taką decyzję podjął sąd, który teraz będzie zbierał zeznania od ambasador Australii i jej personelu.

Po tym, jak lokalne media zacytowały słowa Dokica, który stwierdził, że on - może zaatakować ambasador i jej męża bolesnym pociskiem - ojciec słynnej tenisistki został w środę aresztowany, gdy policja przeszukała jego dom i ogłosiła znalezienie legalnie i nielegalnie posiadanej broni palnej.

- Dokic był słyszany w południe (w czwartek) w obecności swojego prawnika i zaprzeczył, że w jaki sposób groził australijskiej ambasador i jej mężowi - powiedział Borislav Rakimic, śledczy sądu okręgowego w wypowiedzi dla Reutersa. - On został skazany na obowiązkowy areszt 30-dniowy, ponieważ teraz wprowadzimy procedurę zbierania zeznań od ambasador i jej personelu - dodał. - Dokic twierdzi, że zwracał się tylko do sekretarza ambasady i nigdy nie groził, że skrzywdzi kogokolwiek.

Policja znalazła dwa granaty ręczne i 20 pocisków, na posiadanie których Dokic nie posiadał pozwolenia, a także siedem sztucerów i ręczną broń palną, które posiadał legalnie.

Demira Dokica tak bardzo zdenerwowało to, że jego córka Jelena, była czwarta rakieta rankingu WTA robiąca wszystko by wrócić do dawnej formy, opowiedziała magazynowi austalijskiemu Sports & Style o tym, jak ojciec się nad nią znęcał.

Napięte stosunki między ojcem i córką nabrały nowego wymiaru w styczniu podczas Australian Open, gdy Jelena wykluczyła możliwość pogodzenia się z ojcem. Ona ostrzegła go, by nie próbował się kontaktować z nią po tym, jak stwierdził, że być może przyleci do Melbourne obserwować powrót córki do tenisa na najwyższym poziomie po kilku latach bycia na uboczu.

Jelena niesiona dopingiem wspierających ją kibiców doszła w Melbourne do ćwierćfinału, zbliżając się do swojego poziomu z czasów, gdy jako 17-latka grała w półfinale Wimbledonu i zajmowała czwarte miejsce na igrzyskach olimpijskich w 2000 roku. Problemy z Damirem Dokicem zaczęły się już w 1999 roku, gdy został ostrzeżony za picie alkoholu i zakłócanie porządku publicznego podczas turnieju w Edgbaston w angielskim Birmingham, a następnie zapłacił za nielegalny handel poza kortami.

Rok później rzucił się na kamerzystę podczas Australian Open, a na Wimbledonie został usunięty z kortu przykryty w angielską flagę, po tym jak powodował zakłócenia i rozbił telefon komórkowy jednego z dziennikarzy. Także w 2000 roku został usunięty z kortów Flushing Meadows podczas US Open. W 2001 roku obrażony na całą Australię, gdzie zabrał swoją rodzinę z dawnej Jugosławii w 1994 roku, opuścił swoją drugą ojczyznę i wrócił do Serbii.

Jelena, której kariera z powodu męczarni i depresji na długo się załamała, opuściła swoją rodzinę w 2003 roku, a rok później wróciła do Australii.

- Przeżyłam dużo więcej niż ktokolwiek inny w zawodowym tourze. Mogę o tym powiedzieć z pełnym przekonaniem - wypowiedziała się dla Sports & Style. - To był okres, w którym nic nie mogło mnie uszczęśliwić. Pragnęłabym innego życia.

Komentarze (0)