W sobotę rozpoczęły się trzystopniowe eliminacje do turnieju w Rabacie. Magdalena Fręch (WTA 140) pokonała 6:3, 6:3 Conny Perrin (WTA 187). Od stanu 1:3 w pierwszym secie Polka zdobyła siedem gemów z rzędu i objęła prowadzenie 6:3, 2:0. Szwajcarka wyrównała na 2:2 stan drugiej partii. Tenisistka z Łodzi zaliczyła przełamanie na 6:3, 5:3, a następnie utrzymała podanie do 15 i zapewniła sobie zwycięstwo po 93 minutach.
Fręch trzy razy straciła podanie, a sama wykorzystała sześć z 17 break pointów. Polka zdobyła 76 ze 141 rozegranych punktów (54 proc.). Było to drugie spotkanie tych tenisistek w tym roku. W styczniu w turnieju ITF w Andrezieux-Boutheon łodzianka pokonała Perrin 6:2, 5:7, 7:6(5).
Kolejną rywalką Fręch będzie Ipek Soylu, która wygrała 6:3, 6:4 z Australijką Lizette Cabrerą. Polka po raz pierwszy zmierzy się z Turczynką. Jeśli łodzianka awansuje do finałowej rundy eliminacji, spotka się z Holenderką Arantxą Rus lub Hiszpanką Paulą Badosą.
Miejsce w głównej drabince turnieju w Rabacie ma zapewnione Magda Linette. Jeśli Fręch przejdzie eliminacje w I rundzie może trafić na poznaniankę.
Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 28 kwietnia
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 7) - Conny Perrin (Szwajcaria) 6:3, 6:3
ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"