Rywalizację w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie Novak Djoković zakończył w sobotę, kiedy to w półfinale przegrał 6:7(4), 3:6 z Rafaelem Nadalem. - Rafa jest wspaniałym tenisistą, najlepszym w historii specjalistą od gry na kortach ziemnych, który dodatkowo ostatnio znajduje się w świetnej formie. Ale po tym meczu nie wydaje mi się, by między nami istniała jakaś wielka różnica. To jest dla mnie doskonała wiadomość - mówił na konferencji prasowej.
Na Foro Italico Serb zanotował pierwszy półfinał od czerwca ubiegłego roku, kiedy to wygrał turniej w Eastbourne. - W ostatnim czasie nie miałem dobrych wyników, więc przed startem turnieju nie spodziewałem się, że zanotuje taki rezultat. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak tu grałem, zwłaszcza w trzech ostatnich dniach - przyznał.
Tenisista z Belgradu podkreślił, że Internazionali BNL d'Italia to jeden z jego ulubionych turniejów. - Przez ostatnie dziesięć lat, kiedy odwiedzam Rzym, zawsze mam tu niewiarygodne wsparcie i czuję się tutaj jak w domu. Mogę tylko dziękować fanom za doping i miłość, jakie mi dają. Rzym to dla mnie zdecydowanie jedno z najlepszych miejsc do gry w tenisa.
Występ w stolicy Italii napełnił Djokovicia pozytywną energią. - Ludzie mają potężną moc. Naprawdę wierzę, że w ciągu jednego dnia możemy zmienić bieg wydarzeń. Sam doświadczyłem tego wiele razy w ciągu swojego życia i kariery. Uważam, że jeden turniej, a nawet jeden mecz, może całkowicie zmienić sytuację. To zależy od tego, jak sobie z tym poradzisz i jakie wyciągniesz wnioski. Czy będą to pozytywy, czy negatywy. I w jaki sposób wykorzystasz to dla swoich potrzeb w przyszłości.
- Ja nie dostrzegam negatywów. Widzę tylko pozytywy płynące z tego tygodnia. I z tego będę czerpał, trenując w przyszłym tygodniu i przygotowując się do Rolanda Garrosa - dodał.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowy mecz Juventusu. Koniec warty Gianluigiego Buffona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]