ATP Londyn: Stan Wawrinka rozpoczął proces odbudowy. Marin Cilić pokonał Fernando Verdasco

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

Najwyżej rozstawiony Marin Cilić w dwóch setach pokonał Fernando Verdasco w I rundzie rozgrywanego na kortach trawiastych turnieju ATP World Tour 500 w Londynie. Ważne zwycięstwo odniósł Stan Wawrinka, który spadł do trzeciej setki rankingu.

Przed Stanem Wawrinką bardzo trudne miesiące. Po tym, jak odpadł w I rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, spadł na 261. miejsce w rankingu ATP i musi mocno się postarać, aby powrócić do ścisłej czołówki. Mozolną pracę w kierunku odbudowy dawnej pozycji rozpoczął w poniedziałek. W meczu I rundy turnieju ATP w Londynie pokonał 6:2, 6:3 posiadacza dzikiej karty Camerona Norrie'ego.

- Ogólnie rzecz biorąc, to był dobry mecz. Wiał wiatr, ale na korcie czułem się całkiem nieźle. Jestem zadowolony z tego, jak zagrałem, jak konstruowałem punkty i jak poruszałem się po korcie. Dla mnie to świetny początek i cieszę się, że będę mógł rozegrać kolejny pojedynek - powiedział Wawrinka, dla którego to pierwsze zwycięstwo na trawie od Wimbledonu 2016.

Wawrinka (w poniedziałek 13 asów, 75 proc. wygranych punktów przy własnym podaniu i trzy przełamania) w II rundzie zmierzy się z Samem Querreyem. Z Amerykaninem ma bilans 5-1, w tym w 2014 roku pokonał go na kortach Queen's Clubu. Rozstawiony z numerem piątym Querrey na otwarcie ograł innego brytyjskiego posiadacza dzikiej karty, Jaya Clarke'a.

Najwyżej rozstawiony Marin Cilić w 66 minut wygrał 6:3, 6:4 z Fernando Verdasco. - Byłem przygotowany na trudny mecz, bo po przeciwnej stronie siatki stał znakomity tenisista, z którym kilka razy przegrałem. Ale od początku prezentowałem się dobrze i świetnie serwowałem. Jestem zadowolony z tego, jak zagrałem i że wygrałem bez straty seta - mówił Chorwat, który tym samym podwyższył na 8-5 bilans bezpośrednich konfrontacji z Hiszpanem.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Ogromna presja narzucona na Lewandowskiego. "Robert chciałby zagrać wielki mecz z Senegalem"

Cilić, mistrz Fever-Tree Championships z sezonu 2012 i zeszłoroczny finalista, w 1/8 finału powalczy z Gillesem Mullerem. 35-letni Luksemburczyk w starciu leworęcznych tenisistów pokonał 7:6(7), 7:6(6) 19-letniego Denisa Shapovalova, w pierwszej partii broniąc piłki setowej.

Z turniejem pożegnał się oznaczony numerem szóstym Jack Sock, który w dwóch setach przegrał z Daniłem Miedwiediewem. Z kolei w amerykańskim starciu Frances Tiafoe okazał się lepszy od Jareda Donaldsona.

Fever-Tree Championships, Londyn (Wielka Brytania)
ATP World Tour 500, kort trawiasty, pula nagród 2,1 mln euro
poniedziałek, 18 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Marin Cilić (Chorwacja, 1) - Fernando Verdasco (Hiszpania) 6:3, 6:4
Sam Querrey (USA, 5) - Jay Clarke (Wielka Brytania, WC) 6:3, 6:3
Danił Miedwiediew (Rosja) - Jack Sock (USA, 6) 7:5, 6:3
Gilles Muller (Luksemburg) - Denis Shapovalov (Kanada) 7:6(7), 7:6(6)
Frances Tiafoe (USA) - Jared Donaldson (USA) 6:4, 7:6(4)
Stan Wawrinka (Szwajcaria) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, WC) 6:2, 6:3

Komentarze (0)