To, co odzyskał, może błyskawicznie stracić. Roger Federer w Halle będzie bronił pozycji lidera rankingu ATP

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Roger Federer z nagrodą za zajęcie pierwszego miejsca w rankingu ATP
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Roger Federer z nagrodą za zajęcie pierwszego miejsca w rankingu ATP

W poniedziałek Roger Federer wrócił na pozycję lidera rankingu ATP. Ale jego panowanie może trwać tylko tydzień. Aby utrzymać się na szczycie, w tym tygodniu w turnieju ATP w Halle Szwajcar musi zdobyć tytuł.

Aby zdetronizować Rafaela Nadala i powrócić na pierwsze miejsce w rankingu ATP, w ubiegłotygodniowym turnieju w Stuttgarcie Roger Federer musiał dojść do finału. Szwajcar, dla którego był to pierwszy występ po 2,5-miesięcznej przerwie, plan wykonał, i to z nawiązką. Nie tylko dotarł do finału, ale i go wygrał. W decydującym meczu pokonał 6:4, 7:6(3) Milosa Raonicia i stolicę Badenii-Wirtembergii opuszczał z 98. tytułem w karierze.

W poniedziałek Federer po raz szósty w karierze powrócił na tron rankingu ATP. Rozpoczął także 310. tydzień jako najlepszy tenisista świata (to rekord). Ale jego panowanie może trwać zaledwie siedem dni. Wszystko zależy od tego, jak Szwajcar spisze się w turnieju rangi ATP World Tour 500 w Halle.

Aktualnie w klasyfikacji Federer ma 8920 punktów. Drugi na liście Nadal zgromadził 8770. Obaj w tym tygodniu nie powiększą swojego dorobku. Tyle że Szwajcar może też stracić. W Halle tenisista z Bazylei będzie bowiem bronił 500 punktów za zeszłoroczny triumf. Hiszpan z kolei w ubiegłym sezonie nie wystąpił ani w imprezie Gerry Weber Open, ani w równolegle rozgrywanych zawodach na kortach londyńskiego Queen's Clubu.

Jeżeli więc Federer chce utrzymać pozycję lidera i do rozpoczynającego się 2 lipca wielkoszlemowego Wimbledonu przystąpić jako najlepszy singlista globu, w Halle, gdzie w przeszłości zwyciężał aż dziewięć razy, musi zdobyć tytuł. A jego przewaga nad Nadalem wynosi 250 "oczek".

W tym roku mieliśmy już pięć roszad pomiędzy dwoma królami współczesnego tenisa na pozycji lidera rankingu ATP. 19 lutego po zwycięstwie w turnieju w Rotterdamie Federer na pierwszym miejscu zdystansował Nadala. 2 kwietnia Hiszpan strącił ze szczytu Szwajcara. 14 maja natomiast liderem znów został Helwet. Ale tylko na tydzień, bo 21 maja Rafa ponownie odzyskał najwyższą lokatę dzięki triumfowi w Rzymie. Z kolei w poniedziałek tenisista z Bazylei po raz trzeci zdetronizował swojego największego konkurenta, ale i przyjaciela.

Czy w najbliższy poniedziałek dojdzie do szóstej zmiany na najwyżej lokacie w rankingu? Odpowiedź poznamy najpóźniej w niedzielę, kiedy to zostanie rozegrany finał turnieju w Halle. A może już we wtorek, gdy Federer rozegra pierwszy mecz w Gerry Weber Open 2018. Jego rywalem będzie Słoweniec Aljaz Bedene, a ten pojedynek został zaplanowany jako trzeci w kolejności od godz. 12:00.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kosmiczny gol w USA. Huknął "nożycami"

Komentarze (5)
avatar
RaFanka
20.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałam kulturalnie się zachować, bo redaktor czasem o to apeluje. Grzecznie zgłosiłam błąd. Reakcji brak. Komentarz poprawiony w połowie, z odejmowaniem nadal jest kłopot.
Ale po co się wysil
Czytaj całość
avatar
Jerry Jerry
19.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę bzdura, nic nie da sam finał Federerowi ponieważ jego przewaga wynosi nie 250 a 150 punktów, porażka w finale poskutkuje więc stratą pierwszego miejsca na rzecz Rafy, Hiszpan będzie miał Czytaj całość