Po udanych występach na kortach juniorskiego Rolanda Garrosa i Wimbledonu Iga Świątek (WTA 342) wraca do realizacji kolejnego celu, czyli poprawy pozycji zajmowanej w światowej klasyfikacji. Tenisistka Warsaw Sports Group zagra w tym tygodniu w Pradze, gdzie otrzymała dziką kartę do głównej drabinki.
Już we wtorek (drugi mecz od godz. 10:00 na korcie 1) przeciwniczką 17-letniej Polki będzie Norweżka Ulrikke Eikeri (WTA 254). Jeśli nasza reprezentantka zwycięży, to w czwartkowym meczu II rundy spotka się z Meksykanką Aną Sofią Sanchez (WTA 265) lub oznaczoną szóstym numerem Włoszką Jasmine Paolini (WTA 182).
Jeśli Świątek wygra dwa pojedynki, to jej rywalką w ćwierćfinale może już być najwyżej rozstawiona Niemka Mona Barthel (WTA 114). W połówce juniorskiej mistrzyni Wimbledonu 2018 są jeszcze m.in. Czeszki Tereza Smitkova (WTA 170) i Lucie Hradecka (WTA 381) czy Holenderka Bibiane Schoofs (WTA 173). Z nimi warszawianka może się spotkać w półfinale.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek zaczyna jak Adam Nawałka. Na prezentacji otrzymał koszulkę bez numeru
Natomiast w dolnej części drabinki praskich zawodów znalazły się m.in. rozstawione Holenderka Richel Hogenkamp (WTA 166), Niemka Tamara Korpatsch (WTA 174), Czeszka Barbora Krejcikova (WTA 183) czy Bułgarka Elica Kostowa (WTA 177).
Kobiecy turniej Advantage Cars Prague Open 2018 potrwa do niedzieli. Panie walczą na czeskiej mączce o 115 punktów do rankingu WTA. W tym samym czasie odbędą się w Pradze męskie zawody rangi ATP Challenger Tour o puli nagród 43 tys. euro. Panowie mają do zdobycia 80 punktów do rankingu ATP.
Tak trzymać!
Trzymam kciuki, dużo punktów jest do zdobycia.