Challenger Sopot: drugi z rzędu tytuł w Polsce. Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków mistrzami debla

Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków, mistrzowie Sopot Open 2018 w grze podwójnej
Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków, mistrzowie Sopot Open 2018 w grze podwójnej

Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków wygrali drugiego w tym roku challengera w Polsce. Nasi debliści pokonali w niedzielnym finale Sopot Open 2018 rozstawioną z drugim numerem parę Ruben Gonzales i Nathaniel Lammons.

Pierwszy set niedzielnego finału trzymał w napięciu do samego końca i mógł zakończyć się każdym rozstrzygnięciem. Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków przełamali w siódmym gemie, lecz szybko zrobiło się po 4. Potem doszło do rozgrywki tiebreakowej, przerwanej na moment przez opady deszczu. Pogoda szybko się jednak poprawiła, a Polacy wykorzystali drugą piłkę setową.

Dla losów drugiej odsłony kluczowe okazało się przełamanie serwisu Nathaniela Lammonsa na 2:0. Potem Amerykanin i partnerujący mu Filipińczyk Ruben Gonzales starali się gonić wynik, ale nie było im dane odrobić straty. W dziewiątym gemie Kowalczyk utrzymał nerwy na wodzy i z pomocą Walkowa wyszedł ze stanu 0-30. Po 73 minutach polska para triumfowała 7:6(6), 6:3.

Biało-Czerwoni powtórzyli sukces z Poznań Open 2018 i wygrali drugiego z rzędu challengera w Polsce. W imprezach tej rangi legitymują się bilansem spotkań 8-0. Kowalczyk ma teraz na koncie 18 tytułów w zawodach ATP Challenger Tour, zaś Walków dwa. Za występ w Sopot Open 2018 obaj otrzymają po 90 punktów do rankingu deblistów oraz czek na sumę 3950 euro do podziału. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że zdecydują się na wspólny start w Pekao Szczecin Open 2018.

Sopot Open, Gdynia (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
niedziela, 5 sierpnia

finał gry podwójnej:

Mateusz Kowalczyk (Polska) / Szymon Walków (Polska) - Ruben Gonzales (Filipiny, 2) / Nathaniel Lammons (USA, 2) 7:6(6), 6:3

ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę

Komentarze (2)
avatar
explosive
6.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to Walków nam wyrasta na pierwszego deblistę - cała reszta przed nim ma już min 36 (na liczniku) jeszcze chwila i w DC debla będzie grał 
avatar
Lovuś
5.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to został jeszcze Szczecin do zdobycia. ;)
Brawo panowie.