ITF Warszawa: bez Polek w finale singla. Maja Chwalińska i Daria Kuczer wygrały debla

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa nie wystąpią w niedzielnym finale Warsaw Sports Group Open 2018. Polki przegrały w sobotę pod zadaszonym kortem swoje półfinałowe pojedynki. Po ich zakończeniu Chwalińska triumfowała razem z Darią Kuczer w deblu.

Opady deszczu dały się we znaki organizatorom zawodów w stolicy, dlatego zmagania przeniesiono na kryte korty. Jako pierwsze zagrały w sobotę Maja Chwalińska i Victoria Bosio. To był bardzo emocjonujący pojedynek. Dąbrowianka znakomicie spisała się w pierwszym secie, ale w drugim lepsza była Argentynka.

W trzeciej partii zrobiło się nerwowo. Polka straciła serwis i musiała gonić wynik, co udało się jej w ósmym gemie. Po zmianie stron Chwalińska miała przy stanie 5:4 trzy kolejne piłki meczowe, lecz w momencie zagrożenia Bosio zagrała dwa kapitalne woleje, a przy trzecim meczbolu błąd popełnił nasza tenisistka. Oznaczona "siódemką" Argentynka utrzymała serwis, a następnie doprowadziła do rozgrywki tiebreakowej, w którym straciła tylko dwa punkty. Po trzech godzinach i 15 minutach wygrała z Polką 3:6, 7:5, 7:6(2).

Jako następne na kort wkroczyły Katarzyna Kawa i Olga Janczuk. W partii otwarcia kryniczanka odrobiła stratę dwóch przełamań, ale w tie breaku nie miała żadnych szans. W drugiej odsłonie to Polka zaczęła od dwóch breaków, lecz szybko zaczęła tracić przewagę. Nasza reprezentantka popełniała za dużo prostych błędów, dlatego oznaczona piątym numerem Ukrainka wygrała aż sześć z siedmiu gemów od stanu 0:3. Po 128 minutach to ona triumfowała ostatecznie 7:6(2), 6:4.

Po godz. 19:00 rozegrano finał debla. Jego faworytkami zdawały się być Martyna Kubka i Stefania Rogozińska-Dzik, ponieważ Chwalińska przystąpiła do pojedynku zmęczona singlem. W partii otwarcia grające z dziką kartą Polki były lepsze o przełamanie i wygrały 6:3. Z kolei w drugiej odsłonie wróciły z 3:5, lecz nie wykorzystały okazji na objęcie prowadzenia. W tie breaku górą były Chwalińska i partnerująca jej Daria Kuczer. One też poszły za ciosem w mistrzowskim tie breaku, dlatego po 105 minutach zwyciężyły w całym pojedynku 3:6, 7:6(5), 10-1. Dla obu pań to trzecie deblowe trofeum na zawodowych kortach.

Na niedzielę organizatorzy Warsaw Sports Group Open 2018 zaplanowali do rozegrania finał singla. O godz. 12:30 na kort centralny Warszawianki wyjdą Victoria Bosio i Olga Janczuk. Argentynka celuje w piąte mistrzostwo na zawodowych kortach. Z kolei Ukrainka, która w zeszłym roku przegrała w Warszawie w meczu o tytuł z Włoszką Martiną Trevisan, powalczy o 11. trofeum.

Warsaw Sports Group Open, Warszawa (Polska)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów

GRA POJEDYNCZA

finał gry pojedynczej:

niedziela, 12 sierpnia

Victoria Bosio (Argentyna, 7) - Olga Janczuk (Ukraina, 5)

półfinał gry pojedynczej:

sobota, 11 sierpnia

Victoria Bosio (Argentyna, 7) - Maja Chwalińska (Polska) 3:6, 7:5, 7:6(2)
Olga Janczuk (Ukraina, 5) - Katarzyna Kawa (Polska, 6) 7:6(2), 6:4

GRA PODWÓJNA

finał gry podwójnej:

sobota, 11 sierpnia

Maja Chwalińska (Polska) / Daria Kuczer (Polska) - Martyna Kubka (Polska, WC) / Stefania Rogozińska-Dzik (Polska, WC) 3:6, 7:6(5), 10-1

ZOBACZ WIDEO Polski medalista w doskonałym humorze. "Lewandowski to nie nazwisko tylko styl życia"

Komentarze (1)
avatar
Lovuś
11.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ehh, ale Maja nie wykorzystała szansy... Ma czego żałować. Do tenisa trzeba mieć też głowę.
Szkoda, że Stefania i Martyna nie wygrały debla. Oceniając cały mecz wydawało mi się, że były lepsze
Czytaj całość