ITF Poznań: Bednarek i Walków z tytułem w deblu. Koniec zwycięskiej passy Kowalczyka

WTA New Haven: Rosolska i Spears nie powalczą o tytuł. W półfinale postraszyły faworytki

W finale gry podwójnej najwyżej rozstawieni Tomasz Bednarek i Szymon Walków pokonali Karola Drzewieckiego i Mateusza Kowalczyka 6:4, 6:3. Dla ostatniego z Polaków była to pierwsza porażka po serii 15 zwycięstw zapoczątkowanej w czerwcu w Poznaniu. Wówczas partnerem Kowalczyka był Walków.

Paweł Ciaś walczył w piątek o miejsce w półfinale singla. W pierwszym secie Dimitar Kuzmanow nie dał mu żadnych szans, ale w drugiej partii Polak mógł postarać się o wygraną. Ostatecznie Bułgar zwyciężył w całym spotkaniu 6:1, 7:6(2), dzięki czemu zmierzy się w sobotę z Artemem Smirnowem.

Ukrainiec wrócił w piątek ze stanu 0-1 w setach i pokonał Belga Germaina Gigounona 6:7(5), 6:4, 6:3. W drugim półfinale spotkają się Gijs Brouwer i Joao Pedro Sorgi. Holender zwyciężył swojego rodaka Jelle Selsa 7:5, 6:3, natomiast Brazylijczyk okazał się lepszy od Czecha Petra Nouzy 6:4, 6:4.

Na sobotę organizatorzy Talex Open 2018 zaplanowali do rozegrania oba półfinały singla. Najpierw o godz. 12:00 na kort wyjdą Brouwer i Sorgi, a po godz. 13:30 spotkają się Kuzmanow i Smirnow.

Talex Open, Poznań (Polska)
ITF Men's Circuit, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów

GRA POJEDYNCZA

półfinał gry pojedynczej:

sobota, 25 sierpnia

Dimitar Kuzmanow (Bułgaria, 1) - Artem Smirnow (Ukraina)
Gijs Brouwer (Holandia, 6) - Joao Pedro Sorgi (Brazylia)

ćwierćfinał gry pojedynczej:

piątek, 24 sierpnia

Dimitar Kuzmanow (Bułgaria, 1) - Paweł Ciaś (Polska, 7) 6:1, 7:6(2)
Artem Smirnow (Ukraina) - Germain Gigounon (Belgia, 5) 6:7(5), 6:4, 6:3
Gijs Brouwer (Holandia, 6) - Jelle Sels (Holandia, 3) 7:5, 6:3
Joao Pedro Sorgi (Brazylia) - Petr Nouza (Czechy, Q) 6:4, 6:4

GRA PODWÓJNA

finał gry podwójnej:

piątek, 24 sierpnia

Tomasz Bednarek (Polska, 1) / Szymon Walków (Polska, 1) - Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Mateusz Kowalczyk (Polska, 2) 6:4, 6:3

ZOBACZ WIDEO Największy sukces 17-letniej Igi Świątek. "Czułam się już gotowa"