Roland Garros: Szczęście Marty Domachowskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marta Domachowska zagra w wielkoszlemowym French Open, który w niedzielę 24 września rozpocznie się na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu. Polka skorzystała z tego, że ze startu w drugiej lewie Wielkiego Szlema zrezygnowała reprezentantka Tajwanu Yung-Jan Chan. Andre Agassi z dużym przekonaniem uważa, że Rafael Nadal może zgarnąć Wielkiego Szlema. Francuzi drżą o losy Gaela Monfilsa. Oto porcja wiadomości z kortów Rolanda Garrosa z ostatnich dni.

W tym artykule dowiesz się o:

Marta Domachowska zagra

Polka zrezygnowała z występu w kwalifikacjach do French Open z uwagi na grę w turnieju w Warszawie. Ze względu na kontuzję do Paryża nie przyjechała reprezentantka Tajwanu Yung-Jan Chan, a Domachowska była pierwsza na tzw. liście zawodniczek oczekujących. W przypadku wycofania się którejś z zawodniczek, które miały prawo startu w turnieju głównym Polka pierwsza trafiała do turniejowej drabinki. Tak też się stało w tym przypadku. Polce dopisało zatem szczęście, wypada tylko jej życzyć, by umiała mu pomóc. Nie tak, jak Łukasz Kubot w Belgradzie, ale by przeszła chociaż dwie rundy.

Agassi mówi z przejęciem o Nadalu

Andre Agassi przez ostatnich kilka dni regularnie zabierał głos w mediach, a jednych z jego ulubionych tematów był Rafael Nadal. - Nigdy nie pomyślałbym po głębszym zastanowieniu, że on będzie zdolny wykorzystać swoje zdolności na Wimbledonie, a on to zrobił - powiedział były lider światowego rankingu o obecnie piastującym ten urząd Hiszpanie. - Teraz wydaje mi się, że on poważnie może dążyć do zdobycia Wielkiego Szlema. Kiedyś zwykłem sądzić, że to jest poza zasięgiem, ale z nim wszystko jest możliwe. Jeśli chodzi o tegoroczny French Open on będzie jednym z największych faworytów, jaki kiedykolwiek był. Nawet Borg tutaj albo Federer i Sampras na Wimbledonie nigdy nie byli faworytami takiego rozmiaru. Większej pochwały Nadal chyba nie mógł sobie wyobrazić.

Monfils niepewny

W środę rano na konferencji prasowej zorganizowanej w Disneyland Europe Gael Monfils był pełen niepokoju o swój występ w 79. French Open. Ubiegłoroczny półfinalista cierpi na zapalenie ścięgien rzepki i w tym roku wystąpił tylko w jednym turnieju na kortach ziemnych (w Monte Carlo odpadł w pierwszej rundzie po porażce z Janko Tipsarevicem). Jeżeli zdecyduje się wystąpić to jego przygotowanie będzie się składać tylko z ćwiczeń w tygodniu poprzedzającym start French Open oraz meczu pokazowego w niedalekim mieście Rueil-Malmaison. "Sliderman" urodził się w Paryżu i nie jest tajemnicą, że uwielbia Roland Garros, a on sam wzbudza ogromne zainteresowanie miejscowych fanów. Jednak na wtorkowej grze treningowej z Marcosem Baghdatisem Francuz bardzo cierpiał i jego występ w Paryżu wydawał się bardzo wątpliwy.

Z kolei w czwartek Monfils miał nadzieję, że wygra wyścig z czasem i mimo, że pauzował przez całą europejską część sezonu na kortach ziemnych liczy na grę we French Open. W czwartkowe popołudnie na korcie Suzanne Lenglen Gael przeprowadził lekki trening razem ze swoim trenerem Rogerem Rasheedem. Tenisista numer 11 na świecie poruszał się bardzo ostrożnie i jego gra w ukochanym turnieju do końca będzie wielką niewiadomą. Francuz poprosił organizatorów o to, by zaplanowali jego mecz w najpóźniejszym możliwym terminie, czyli na Wtorek, aby dać mu jak największą szansę na wystąpienie.

Absencja Monfilsa była by ogromnym ciosem dla organizatorów. Francuzi raczej nie mogą liczyć na Gillesa Simona, która właśnie przegrał swój trzeci mecz w World Team Championships w Dusseldorfie. Tym razem nie dał rady Amerykaninowi Samowi Querrey'owi. Chyba, że siódmy tenisista świata przypomni sobie wspaniały ubiegły sezon i niesiony dopingiem swoich kibiców zdoła pokonać dołek psychiczny.

Ancic nie zagra

Chorwat Mario Ancic w czwartek zakomunikował, że opuści French Open. Zajmujący obecnie 38 miejsce w rankingu tenisista pauzował przez 16 z ostatnich 28 miesięcy z powodu mononukleozy i kontuzji ramienia, a we wtorek przegrał w pierwszej rundzie turnieju ATP w Kitzbuhel.

W wywiadzie udzielonym lokalnej gazecie Vecernji List powiedział: - Nie jestem w pełni przygotowany. Moje przygotowanie fizyczne ciągle nie jest na wystarczająco dobrym poziomie, a przynajmniej nie na Roland Garros, gdzie mecze mogą ciągnąć się przez pięć setów.

Zwonariowa ambasadorem UNESCO

Wiera Zwonariowa w ramach współpracy WTA Tour i UNESCO została wybrana ambasadorem dla równouprawnienia płci. Rosjanka jest czwartą tenisistką, która dostąpiła takiego zaszczytu po Venus Williams, Tatianie Golovin i Jie Zheng. Szósta tenisistka świata obiecała - ciężko pracować, by pomagać dziewczynom i młodym kobietom na całym świecie odnieść sukces niezależnie od tego w czym chcą go osiągnąć. Stanowczo twierdzę, że walka o to, aby kobiety miały takie same szanse, jak mężczyźni ma najwyższe znaczenie. Rosjanka nie zagra we French Open z powodu kontuzji kostki, jakiej doznała w połowie kwietnia podczas turnieju w Charleston.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)