W poniedziałek Karolina Woźniacka (WTA 2) rozpoczęła 12. występ w Pekinie. Mistrzyni imprezy z 2010 roku pokonała 6:2, 6:3 Belindę Bencić (WTA 41). W pierwszym secie Dunka straciła podanie przy 1:1, ale zdobyła pięć gemów z rzędu. W drugiej partii wiceliderka rankingu prowadziła 3:1, 40-0, ale została przełamana. Szwajcarka wyrównała na 3:3, a następnie mogła mieć dwa break pointy na 4:3, ale Woźniacka popisała się świetną pracą w defensywie i kontrą. Dunka zdobyła trzy ostatnie gemy i zameldowała się w II rundzie.
W trwającym 81 minut spotkaniu Bencić zdobyła tylko 20 z 48 punktów przy swoim podaniu. Woźniacka wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów i poprawiła na 3-4 bilans meczów ze Szwajcarką. Po raz ostatni do ćwierćfinału pekińskiej imprezy Dunka doszła w 2013 roku. Bencić z czwartego z rzędu turnieju odpadła w I rundzie. W Azji nie miała szczęścia w losowaniu. W Tokio trafiła na Garbine Muguruzę, a w Wuhanie jej rywalką była Kiki Bertens.
Kolejną przeciwniczką Woźniackiej będzie Petra Martić (WTA 36), która wygrała 6:2, 6:3 z Barborą Strycovą (WTA 26). W ciągu 81 minut Chorwatka zdobyła 28 z 37 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie cztery z pięciu okazji. W czterech dotychczasowych meczach Dunka oddała jej 15 gemów.
Garbine Muguruza (WTA 15) prowadziła 6:0, 5:2 i 40-0 z Jekateriną Makarową (WTA 56), by ostatecznie wygrać 6:0, 6:4. W 10. gemie drugiej partii Hiszpanka zniwelowała dwa break pointy, a spotkanie zakończyła za siódmą piłką meczową. Kolejną jej rywalką będzie Aryna Sabalenka. Karolina Pliskova (WTA 7) wróciła z 1:4 w pierwszym secie i pokonała 6:4, 6:4 Samanthę Stosur (WTA 67). Czeszka zaserwowała sześć asów i odparła siedem z dziewięciu break pointów.
W II rundzie Pliskovą czeka starcie z Alaksandrą Sasnowicz (WTA 32), która oddała cztery gemy Mihaeli Buzarnescu (WTA 24). Białorusinka zgarnęła 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła dwa break pointy, a sama zamieniła na przełamanie cztery z pięciu szans. Carla Suarez (WTA 23) w 52 minuty rozbiła 6:1, 6:0 Julię Putincewą (WTA 47). Hiszpanka wykorzystała wszystkie sześć break pointów i zdobyła 51 z 73 rozegranych punktów (70 proc.).
Odpadła Elise Mertens (WTA 14), która przegrała 1:6, 6:3, 3:6 z Shuai Zhang (WTA 45). Belgijka z 1:6, 1:3 doprowadziła do trzeciej partii. W niej wyszła na 3:1, ale straciła pięć gemów z rzędu. W trwającym godzinę i 47 minut meczu było 12 przełamań, z czego siedem dla Chinki.
Jako pierwsza do III rundy awansowała Julia Görges (WTA 10). Pierwszy set padł łupem Niemki (6:4), a drugi należał do klasyfikowanej na 27. miejscu w rankingu Łesi Curenko (6:4). W trzeciej partii Ukrainka z 0:2 wyrównała na 2:2, ale w piątym gemie skreczowała z powodu kontuzji pleców.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 8,285 mln dolarów
poniedziałek, 1 października
II runda gry pojedynczej:
Julia Görges (Niemcy, 10) - Łesia Curenko (Ukraina) 6:4, 4:6, 2:2 i krecz
I runda gry pojedynczej:
Karolina Woźniacka (Dania, 2) - Belinda Bencić (Szwajcaria) 6:2, 6:3
Karolina Pliskova (Czechy, 7) - Samantha Stosur (Australia, WC) 6:4, 6:4
Garbine Muguruza (Hiszpania, 14) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:0, 6:4
Shuai Zhang (Chiny) - Elise Mertens (Belgia, 15) 6:1, 3:6, 6:3
Petra Martić (Chorwacja) - Barbora Strycova (Czechy) 6:2, 6:3
Carla Suarez (Hiszpania) - Julia Putincewa (Kazachstan, Q) 6:1, 6:0
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia) 6:3, 6:1
wolne losy: Anett Kontaveit (Estonia); Aryna Sabalenka (Białoruś); Qiang Wang (Chiny, WC)
ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Nieskuteczna Barcelona straciła kolejne punkty! Uratowała tylko remis [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]