Magdalena Fręch przerwała serię porażek. Wygrała pierwszy mecz w Cherbourgu

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Po niepowodzeniach w ostatnich tygodniach Magdalena Fręch postanowiła zejść na niższy poziom i zamienić turnieje WTA na ITF. W poniedziałek łodzianka wygrała trudny mecz w halowych zawodach o puli nagród 25 tys. dolarów we francuskim Cherbourgu.

W starciu Jesiką Maleckovą najwyżej rozstawiona w imprezie na kortach twardych łodzianka przegrywała już 1:6, 2:5, ale zdołała odwrócić losy spotkania. W końcówce Czeszka narzekała na problemy zdrowotne i to Polka zwieńczyła trwający trzy godziny i 18 minut pojedynek wynikiem 1:6, 7:5, 7:5.

Dla Magdaleny Fręch to pierwsze zwycięstwo od eliminacji do zawodów WTA Premier w San Jose. Potem łodzianka przegrała osiem kolejnych meczów i jej wizja debiutu w Top 100 światowego rankingu oddaliła się. Teraz nasza tenisistka jest 138. rakietą globu, a w Cherbourgu jest do wygrania 50 punktów. Jej kolejną rywalką będzie jedna z Francuzek, Loudmilla Bencheikh lub Salma Djoubri. Obie panie otrzymały od organizatorów dziką kartę.

W turnieju zaprezentuje się również Katarzyna Piter, która we wtorek zainauguruje występ meczem z francuską kwalifikantką Clemence Fayol. Jeśli nasze tenisistki wygrają po dwa spotkania, to zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Komentarze (2)
avatar
Marc.
9.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piter - Fayol 6:4, 6:2 i o ćwierćfinał Kasia zagra z Buyukakcay (pokonała Sugnaux 6:3, 6:1). 
avatar
Marc.
9.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gra w turnieju ITF jest rozsądnym posunięciem Fręch i jej sztabu. Z trudem, ale jednak wygrała z Maleckovą (286 WTA) przełamując fatalną serię porażek, w 2 rundzie powinno być już łatwiej z ry Czytaj całość