Mistrzostwa WTA: Elina Switolina wygrała bitwę z Kiki Bertens. Ukrainka w finale

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Elina Switolina
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Elina Switolina

Elina Switolina zagra w finale Mistrzostw WTA w Singapurze. W sobotę w półfinale Ukrainka pokonała Holenderkę Kiki Bertens po trzysetowej batalii.

W fazie grupowej Mistrzostw WTA Elina Switolina odniosła trzy zwycięstwa i awansowała do największego półfinału w karierze. Kiki Bertens dotarła do najlepszej czwórki imprezy jako pierwsza holenderska singlistka od 1995 roku (Brenda Schultz-McCarthy). W finale zagra Ukrainka, która zwyciężyła 7:5, 6:7(5), 6:4 tenisistkę z Wateringen. W niedzielę o tytuł zmierzy się ze Sloane Stephens.

W czwartym gemie Bertens obroniła pierwszego break pointa asem, ale przy drugim popełniła błąd. Dwa świetne forhendy pozwoliły jej natychmiast odrobić stratę. Solidniejszy tenis w I secie pokazała Switolina, która mniej kreowała, ale była rzetelna w defensywie i utrzymywała piłkę w korcie. Bertens grała agresywniej, ale jej forhend i serwis nie funkcjonowały najlepiej. W 10. gemie miała 40-15 i utrzymała podanie, ale po obronie piłki setowej. Przy 5:6 już nie wybrnęła z opresji. Set dobiegł końca, gdy popełniła podwójny błąd.

Na otwarcie II partii Bertens uzyskała przełamanie i to dodało jej pewności siebie. Switolina wciąż prezentowała solidny tenis, ale Holenderka weszła na wyższy poziom. Tenisistka z Wateringen była bardziej cierpliwa, skuteczniej zmieniała kierunki i wykorzystywała swój największy atut, jakim jest forhend. Dobrze konstruowała punkty i nie unikała akcji przy siatce. Znacznie lepiej serwowała, ale w najważniejszym momencie ogarnął ją paraliż mentalny.

W dziewiątym gemie Holenderka zmarnowała pierwszą piłkę setową, a w 10. trzy kolejne przy 40-0. Odbudowała się jednak i w nerwowym tie breaku lepiej wytrzymała napięcie. Bertens z 0-2 wyszła na 5-3. Switolina wyrównała na 5-5, ale dwa kolejne padły łupem Holenderki, która seta zwieńczyła świetnym returnem.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

III set rozpoczął się od problemów serwisowych obu tenisistek. Switolina wypracowała sobie przełamanie na 1:0. Po długiej grze na przewagi (22 punkty) Bertens odrobiła stratę korzystając z forhendowego błędu rywalki. Po chwili Holenderka oddała podanie wyrzucając bekhend. Serwisową niemoc przerwała Ukrainka, która wyszła na 3:1. Intensywność gry spadła, z obu stron pojawiało się coraz więcej błędów. Bertens do końca nie odrobiła straty przełamanie, choć miała swoje szanse. W 10. gemie zmarnowała dwa break pointy. Switolina mecz zakończyła potężnym forhendem wymuszającym błąd.

W trwającym dwie godziny i 38 minut meczu Bertens zaserwowała siedem asów, ale też popełniła pięć podwójnych błędów. Switolina obroniła sześć z dziewięciu break pointów, a sama wykorzystała pięć z ośmiu szans na przełamanie. Zdobyła o trzy punkty więcej (114-111). Ukrainka posłała 12 kończących uderzeń i popełniła 36 niewymuszonych błędów. Bertens była aktywniejsza w wymianach, ale też nieskuteczna. Naliczono jej 41 piłek wygranych bezpośrednio i 63 pomyłki.

Switolina wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów z Bertens. Holenderka wystąpiła w drugim największym półfinale, po Rolandzie Garrosie 2016. Ukrainka w wielkoszlemowych turniejach na razie nie doszła dalej niż do ćwierćfinału. W niedzielę (początek o godz. 12:30 czasu polskiego) zagra w największym finale w dotychczasowej karierze. Awansowała do niego bez porażki. W fazie grupowej rozprawiła się z Petrą Kvitovą, Karoliną Pliskovą i Karoliną Woźniacką.

Przed rokiem Bertens osiągnęła w Singapurze finał w deblu, a jej partnerką była Johanna Larsson. W singlowym debiucie w Mistrzostwach WTA została zatrzymana w półfinale. Holenderka to liderka pod względem liczby wygranych w tym roku meczów z tenisistkami z Top 10 rankingu (12). Wcześniej na swoim koncie miała trzy takie zwycięstwa. Switolina powalczy o czwarty tytuł w tym roku (Brisbane, Dubaj, Rzym) i 13. w karierze. To jej drugi występ w Turnieju Mistrzyń. Rok temu odniosła jedno zwycięstwo (pokonała Simonę Halep) i nie wyszła z grupy.

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
sobota, 27 października

półfinał gry pojedynczej:

Elina Switolina (Ukraina, 6) - Kiki Bertens (Holandia, 8) 7:5, 6:7(5), 6:4

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA

Komentarze (2)
don paddington
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa dla Sloan od polskich kibiców! Kodziarze i pisane cyrylicą z serwerów znad Wołgi, nie potrafią nawet z godnością pogratulować Amerykance-:))) Jakie to typowo niemieckie- mazgulenie :-) 
don paddington
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Ciccioliny-;)