Roland Garros: Serena pokonała Zakopalovą przy dziewiątym meczbolu!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Serena Williams (nr 2) pokonała Klarę Zakopalovą (WTA 100) 6:3, 6:7 (5-7), 6:4 i awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego French Open rozgrywanego na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu (z pulą nagród 7,23 mln euro).

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy set tego spotkania nie miał większej historii. Niesamowite rzeczy działy się za to w drugiej i trzeciej partii. W drugim secie Zakopalova objęła prowadzenie 3:0, jednak Serena wygrała pięć gemów z rzędu.

W dziewiątym gemie Czeszka obroniła pięć piłek meczowych, większość po własnej znakomitej grze. Klara przy meczbolach przejmowała inicjatywę, podejmowała odważne decyzje, posyłała piłki blisko linii, spychała Serenę do defensywy za pomocą piorunujących bekhendów. W 10. gemie Amerykanka obroniła dwa break pointy, by przy trzecim popełnić podwójny błędy serwisowy. Kolejne dwa gemy wygrały zawodniczki serwujące i o wyniku seta musiał rozstrzygnąć tie-break.

Zakopalova prowadziła w nim 3-0, a następnie 6-2. Przy pierwszej piłce setowej Czeszka sprowadziła rywalkę do siatki drop-szotem bekhendowym, jednak Amerykanka spokojnie dobiegła i popisała się wygrywającym forhendem z całej siły. Przy drugim setbolu Zakopalova w fatalny sposób wyrzuciła return bekhendowy, a przy trzecim zagrała bardzo pasywnie, aż po kolejnej krótkiej piłce Serena zagrała potężny bekhend i forhend Czeszki wylądował w siatce. Wreszcie przy czwartej piłce setowej Zakopalova, która niedawno pokonała Serenę w Marbelli, przejęła inicjatywę, zagrała głęboki forhend, a następnie ponowiła akcję zagrywając potężnie na sam środek kortu prostu w młodszą z sióstr Williams. Może eleganckie to nie było, ale zabójczo skuteczne.

W decydującym secie Zakopalova prowadziła 2:1 z przewagę breaka, ale Serena natychmiast zaliczyła przełamanie powrotne. Piątego gema Amerykanka zakończyła dwoma asami, a następnie zdobyła dwa kolejne gemy i prowadziła 5:2. Była liderka światowego rankingu dzisiaj jednak nie była sobą na korcie, szybko opadła z sił i do wielu piłek Czeszki nawet startowała, choć będąc w normalnej dyspozycji spokojnie by do nich dobiegła.

W ósmym gemie Serena nie wykorzystała szóstej, siódmej i ósmej piłki meczowej. Najpierw Zakopalova obroniła się wygrywającym bekhendem wzdłuż linii, a następnie return forhendowy Sereny wylądował w siatce. Przy ósmym meczbolu Czeszka popisała się kombinacją dwóch bekhendów: po krosie + wygrywający wzdłuż linii. W końcu po długiej grze na przewagi słaniająca się na nogach Williams wpakowała return bekhendowy w siatkę.

Ku radości kibiców zgromadzonych na trybunach kortu Suzanne Lenglen Zakopalova w dziewiątym gemie objęła prowadzenie 40-0 i miała trzy break pointy. Wykorzystała drugiego z nich popisując się kończącym forhendem. Gdy Czeszka odrobiła już stratę przełamania, przegrała decydującego 10. gema. Przy stanie 15-30 Serena pokazała klasę zdobywając punkt kapitalnym returnem bekhendowym. Aż w końcu wykorzystała dziewiątą piłkę meczową, po tym jak po jej głębokim returnie bekhend rywalki wylądował poza kortem. Mecz trwał dwie godziny i 25 minut.

Problemów z pokonaniem swoich rywalek nie miały pozostałe faworytki: Jelena Dementiewa (nr 4), Jelena Jankovic (nr 5) i Swietłana Kuzniecowa (nr 7).

Roland Garros, Paryż

Wielki Szlem, pula nagród 7,23 mln euro

wtorek, 26 maja 2009

wyniki, kobiety

pierwsza runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 2) - Klara Zakopalova (Czechy) 6:3, 6:7 (5-7), 6:4

Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Chanelle Scheepers (RPA, Q) 6:4, 6:3

Jelena Jankovic (Serbia, 5) - Petra Cetkovska (Czechy) 6:2, 6:3

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 7) - Claire Feuerstein (Francja, WC) 6:1, 6:4

Źródło artykułu: