W zakończeniu ze wtorek pierwszej rundy przeszkodził deszcz. Do szatni uciekał m.in. Łukasz Kubot, z którym po czternastu latach powrócił na korty Rolanda Garrosa polski męski tenis w wydaniu singlowym.
Mało brakowało, by swoją piękną kartę na paryskich kortach zakończył szybko w tym roku Fabrice Santoro. Uwielbiany przez rodaków popularny "Magik" jest o jeden gem od porażki w czwartym secie. Dla pochodzącego z Tahiti amatora historycznych tenisowych gadżetów, Roland Garros 2009 jest ostatnimi, dwudziestymi otwartymi międzynarodowymi mistrzostwami Francji. Decyzja o przerwaniu z powodu zmierzchu meczu z Christophem Rochus była dla niego jak zbawienie, choć wywołała sporo niezadowolenia wśród obserwatorów i widzów.
Nie mniej ważna dla gospodarzy jest informacja o pomyślnym przebrnięciu przez pierwszy szczebel dwóch ich czarnoskórych faworytów z czołowej dziesiątki rankingu światowego: Jo-Wilfrieda Tsongi i Gaela Monfilsa. Obu z różnych powodów się w tym sezonie nie wiodło.
Najwyżej notowanym zawodnikiem, który odpadł z rywalizacji w pierwszej rundzie, jest Amerykanin James Blake (ATP 16), pogromiony przez argentyńskiego kwalifikanta Leo Mayera.
Najdotkliwszą porażkę zadał rywalowi Francuz Marc Gicquel: 6:0, 6:0, 6:4. Niemiec Rainer Schuettler ledwie w ubiegłym tygodniu przegrał do zera mecz podczas drużynowych mistrzostw świata w Duesseldorfie.
Najliczniej reprezentowanymi nacjami w drugiej rundzie (64 uczestników) są mający po dziewięciu zawodników Hiszpanie i Francuzi. Ci ostatni mają szanse na jeszcze dwóch: oprócz Santoro w środę swój mecz dokończy Arnaud Clement.
Roland Garros, Paryż
Wielki Szlem, pula nagród 7,32 mln euro
wtorek, 26 maja 2009
wyniki, mężczyźni
pierwsza runda gry pojedynczej:
Novak Djokovic (Serbia, 4) - Nicolas Lapentti (Ekwador) 6:3, 3:1, krecz
Juan Martin Del Potro (Argentyna, 5) - Michael Llodra (Francja) 6:3, 6:3, 6:1
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 9) - Julien Benneteau (Francja) 6:4, 3:6, 6:3, 6:4
Gael Monfils (Francja, 11) - Bobby Reynolds (USA) 6:2, 6:3, 6:1
Leonardo Mayer (Argentyna, Q) - James Blake (USA, 15) 7:6(6), 7:5, 6:2
Tommy Robredo (Hiszpania, 16) - Adrian Mannarino (Francja) 6:2, 6:1, 6:2
Dmitrij Tursunow (Rosja, 21) - Arnaud Clement (Francja) do dokończenia 3:6, 6:3
Maximo Gonzalez (Argentyna) - Mardy Fish (USA, 22) 6:3, 1:6, 6:4, 7:6(4)
Marc Gicquel (Francja) - Rainer Schuettler (Niemcy, 27) 6:0, 6:0, 6:4
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 29) - Bernard Tomic (Australia) 6:1, 6:2, 6:2
Viktor Troicki (Serbia) - Łukasz Kubot (Polska, Q) 3:6, 6:3, 6:4, 6:7(4), 6:3
Fabrice Santoro (Francja) - Christophe Rochus (Belgia) do dokończenia 6:3, 6:1, 3:6, 5:3
Juan Monaco (Argentyna) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:3, 6:2, 6:4
Daniel Gimeno (Hiszpania) - Jewgienij Koroliew (Rosja) 6:4, krecz
Andreas Seppi (Włochy) - Guillermo Garcia (Hiszpania) 6:3, 6:3, 6:1
Juan Carlos Ferrero (Hiszpania) - Ivan Ljubicic (Chorwacja) 2:6, 6:4, 6:4, 3:6, 6:3
Serhij Stachowskij (Ukraina, Q) - Brian Dabul (Argentyna) 4:6, 7:5, 7:6(2), 6:3
Andreas Beck (Niemcy) - Ivan Navarro (Hiszpania) 7:6(9), 6:4, 6:1
Tommy Haas (Niemcy) - Andrei Pavel (Rumunia) 6:1, 6:4, 6:4
Victor Crivoi (Rumunia, Q) - Simon Greul (Niemcy, Q) 6:1, 7:6(1), 6:2