Juan Martin del Potro: Widzę siebie grającego w tenisa jeszcze przez kilka lat

Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro
Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro

W sierpniu Juan Martin del Potro awansował na najwyższe w karierze trzecie miejsce w rankingu, ale świetny sezon musiał zakończyć przedwcześnie z powodu kontuzji. - Widzę siebie grającego w tenisa jeszcze przez kilka lat - powiedział Argentyńczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

W marcu Juan Martin del Potro wygrał turniej w Indian Wells i to jego pierwszy triumf w imprezie rangi ATP World Tour Masters 1000. Poza tym w tym roku zdobył jeszcze tytuł w Acapulco. Bardzo dobrze radził sobie w wielkoszlemowych turniejach. W Rolandzie Garrosie osiągnął półfinał, w Wimbledonie ćwierćfinał, a w US Open dopiero w finale przegrał z Novakiem Djokoviciem. W sierpniu Argentyńczyk znalazł się na najwyższym w karierze trzecim miejscu w rankingu.

Del Potro zakwalifikował się do Finałów ATP World Tour, ale w nich nie zagrał. Sezon zakończył przedwcześnie z powodu złamania rzepki w prawym kolanie. Kontuzji nabawił się w meczu z Borną Coriciem w Szanghaju. - Czasem pojawiają się myśli, aby skończyć z tenisem, jednak poczucie własnej wartości, duma i pasja nie pozwalają ci zrezygnować. Kontynuujesz walkę i chcesz grać ponownie tak szybko, jak to możliwe - powiedział Argentyńczyk, który sezon zakończył jako piąta rakieta globu.

- Widzę siebie grającego w tenisa przez kilka kolejnych sezonów - powiedział mistrz US Open 2009, ale nie sądzi, by to miało być aż pięć lat. W Pucharze Davisa więcej nie wystąpi. - Pojawiają się młodzi ludzie i nadszedł czas na nich. W przyszłym roku będzie inny format i dla mnie to już jest koniec. Trofeum jest wyjątkowe. Nasz zespół zapisał się w historii, koronacja sprawiła, że mogę spać spokojnie - stwierdził Del Potro, który poprowadził Argentynę do triumfu w Pucharze Davisa w 2016 roku po fenomenalnym finale z Chorwacją.

Mimo niefortunnego zakończenia sezonu, Del Potro jest z niego zadowolony. - W wieku 30 lat, po raz pierwszy w karierze zostałem trzecim tenisistą świata, ale potem przydarzyło mi się to głupie złamanie. W szczytowym momencie mojej kariery, przed kontuzjami, uważałem, że nie zdołam przełamać bariery Federera, Nadala, Djokovicia i Murray, ale zrobiłem to właśnie teraz, po tym wszystkim, co mi się przytrafiło - powiedział Argentyńczyk, który wrócił na najwyższy poziom po kłopotach z nadgarstkami.

Del Potro sezon planuje rozpocząć od występu w turnieju pokazowym Kooyong Classic (8-10 stycznia). Do startu w Australian Open podchodzi ostrożnie. - Robię wszystko, co mogę, ale zobaczę, czy jestem gotowy do rywalizacji, gdy będzie bliżej rozpoczęcia turnieju - stwierdził brązowy z Londynu (2012) i srebrny medalista olimpijski z Rio de Janeiro (2016).

ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: Polskie kluby dają wiele Europie. Śmiechu

Komentarze (3)
avatar
Harry.
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja Ciebie Jasiu też widzę :-))
Oby Ci tylko zdrowie dopisywalo! 
avatar
Baseliner
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo chciałbym, aby słowa z tytułu okazały się prawdziwe. Wyjątkowy człowiek, moim zdaniem wzór sportowca. Wcale mnie nie dziwi, że Juana tak bardzo uwielbiają kibice. 
avatar
Oł noł
22.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Twoja kariera to pasmo kontuzji, ale nich los ci sprzyja i ciesz nasze oczy swoją postawą na korcie jak najdłużej.
Chociaż z drugiej strony, czarno to widzę.