Dla tenisistki z Łodzi występ w Brisbane International będzie jedyną formą przygotowań do eliminacji do Australian Open, które odbędą się w drugim tygodniu 2019 roku. Zgodnie z przepisami Polka nie może wystąpić w żadnych zawodach w tygodniu poprzedzającym imprezę Wielkiego Szlema, jeśli chce grać w kwalifikacjach w Melbourne.
W Brisbane Magdalena Fręch nie będzie miała łatwego zadania. Już w piątek jej przeciwniczką będzie rozstawiona z "czwórką" Bernarda Pera (WTA 69). Amerykanka pokonała naszą reprezentantkę 7:6(3), 6:1 w I rundzie zeszłorocznego turnieju WTA International na kortach twardych w chińskim Kantonie.
Jeśli notowana na 162. pozycji Polka wygra pierwszy mecz, to w sobotę spotka się z Australijką Naikthą Bains (WTA 313) lub Szwajcarką Viktoriją Golubić (WTA 104). Z kolei w decydującej fazie kwalifikacji, która odbędzie się w niedzielę na Fręch może już czekać Czeszka Marie Bouzkova (WTA 139), Szwajcarka Conny Perrin (WTA 150), Ukrainka Marta Kostiuk (WTA 119) czy Brytyjka Heather Watson (WTA 91).
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka
Golubić, Watson czy Kostiuk wydają się lepszymi zawodniczkami niż Magda oby było inaczej
Jutro wiele ciekawych meczy w Brisbane, a to dopiero kwale. ;)