WTA Shenzhen: Aryna Sabalenka i Maria Szarapowa zmierzą się o półfinał. Awans Moniki Niculescu

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka pokonała Jekaterinę Aleksandrową i spotka się z Marią Szarapową w ćwierćfinale turnieju WTA International w Shenzhen.

W I rundzie Aryna Sabalenka (WTA 13) wróciła ze stanu 3:6, 0:3 w meczu z Tatjaną Marią. W środę Białorusinka już takich problemów nie miała. Wygrała 6:3, 6:3 z Jekateriną Aleksandrową (WTA 73) po 72 minutach. Rosjanka popełniła siedem podwójnych błędów i zdobyła tylko osiem z 25 punktów przy swoim drugim podaniu. Sabalenka wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów.

W ćwierćfinale Białorusinka zmierzy się z Marią Szarapową (WTA 29). Rosjanka napotkała na opór ze strony Xinyu Wang (WTA 309). W pierwszym secie była liderka rankingu z 2:5 wyrównała na 5:5 po obronie czterech piłek setowych, ale przegrała go 6:7(4). W drugiej partii Chinka prowadziła 2:0 i miała break pointa na 3:0, ale straciła pięć gemów z rzędu. To był koniec meczu, bo skurcze uniemożliwiły 17-letniej reprezentantce gospodarzy kontynuowanie gry.

Yafan Wang (WTA 70) pokonała 3:6, 6:4, 6:4 Ons Jabeur (WTA 60). W trwającym dwie godziny i minutę spotkaniu Chinka obroniła 12 z 16 break pointów i zdobyła o 11 punktów więcej od Tunezyjki (104-93). Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W Australian Open 2015 z wygranej cieszyła się Jabeur.

O półfinał Wang zagra z Moniką Niculescu (WTA 99), która zwyciężyła 6:7(2), 6:3, 6:4 Kristynę Pliskovą (WTA 94). W pierwszym secie Rumunka nie wykorzystała prowadzenia 5:3, a w drugim wróciła ze stanu 0:2. W decydującej partii od 4:1 straciła trzy gemy, ale dwa kolejne padły jej łupem. W trwającym dwie godziny i 23 minuty meczu Niculescu uzyskała sześć przełamań.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
środa, 2 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 6:3, 6:3
Maria Szarapowa (Rosja, 5) - Xinyu Wang (Chiny, WC) 6:7(4), 5:2 i krecz
Yafan Wang (Chiny) - Ons Jabeur (Tunezja) 3:6, 6:4, 6:4
Monica Niculescu (Rumunia, Q) - Kristyna Pliskova (Czechy) 6:7(2), 6:3, 6:4

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek bez gola. Genoa zakończyła rok remisem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (5)
avatar
Garbiñski
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oooo tak czekam na ten mecz, mimo że Maria najpewniej zostanie zmieciona i czas będzie zbierać już manatki i do Australii fru ale dla samego widowiska warto będzie się zerwać! :D 
avatar
Włókniarz
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jeki Maszy i Sabalenki
popekane bebenki 
avatar
gatto
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaczynają się emocje :) 
avatar
marzami
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oooooo żesz.....jeszcze Aryna zmiecie Maszkę brrrr....niedobrze;(