- Wspaniale jest po raz kolejny znaleźć się tutaj w półfinale - powiedział Andreas Seppi po awansie do 1/2 finału turnieju ATP w Sydney. Włoch w 11. poprzednich występach w tej imprezie nigdy nie przekroczył bariery półfinału. W tym roku wreszcie mu się to udało. W piątek pokonał 7:6(3), 6:4 Diego Schwartzmana i awansował do finału.
W pierwszym secie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Mecz lepiej rozpoczął Schwartzmana, który wyszedł na 2:0, ale cztery kolejne gemy padły łupem Seppiego. Włoch prowadził już 5:3, lecz stracił przewagę i o wygraną w partii musiał walczyć w tie breaku.
Druga odsłona miała podobny przebieg. Oznaczony "ósemką" Seppi znów wysoko prowadził (tym razem 5:2), lecz Schwartzman ponownie zdołał zniwelować stratę breaka. Tyle że w dziesiątym gemie Argentyńczyk jeszcze raz został przełamany, co kosztowało go porażkę w całym spotkaniu.
Dla 34-latka z Bolzano to dziewiąty w karierze finału turnieju głównego cyklu, ale pierwszy od lipca 2015 roku, gdy zagrał o tytuł w Halle. Jak dotychczas zdobył trzy mistrzostwa. Na trofeum czeka od października 2012 i triumfu w Moskwie.
W finale, w sobotę (początek nie wcześniej niż o godz. 9:00 czasu polskiego), Seppi zmierzy się z Alexem de Minaurem lub z Gillesem Simonem. Mecz Australijczyka z Francuzem także miał odbyć się w piątek, lecz z powodu opadów deszczu został przełożony na sobotę. Tenisiści mają pojawić się na korcie o 2:00 naszego czasu.
Sydney International, Sydney (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 527,8 tys. dolarów
piątek, 11 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Andreas Seppi (Włochy, 8) - Diego Schwartzman (Argentyna, 3) 7:6(3), 6:4
Gilles Simon (Francja, 4) - Alex de Minaur (Australia, 5) *przełożony
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. "Kierowcy potrafią latać śmigłowcem nad trasą żeby się dobrze przygotować do etapu"