Pierwsze rundy turniejów wielkoszlemowych to dla najlepszych tenisistów świata faza, przez którą zwykle przechodzą bez większych kłopotów. Ale Alexander Zverev już w drugim meczu Australian Open 2019 został solidnie przetestowany. W czwartek, w pojedynku 1/32 finału, rozstawiony z numerem czwartym Niemiec, wymieniany w gronie faworytów imprezy, potrzebował aż pięciu setów i niemal czterech godzin gry, by uporać się z Jeremym Chardym.
Zverev rozpoczął mecz najlepiej jak mógł - od przełamania i wyjścia na prowadzenie 3:0. Chardy zdołał jednak odrobić stratę i wyrównać na 4:4, lecz w rozstrzygającym o losach pierwszej partii tie breaku lepszy był Niemiec (7-4). Drugiego seta tenisista z Hamburga zwyciężył 6:4 i wydawało się, że zmierza po pewne zwycięstwo.
Momentem, kiedy obraz meczu się zmienił, był 11. gem trzeciej odsłony. Wówczas Chardy obronił dwie piłki na przełamanie, utrzymał podanie, wyszedł na 6:5, następnie sam odebrał serwis Zverevowi i wygrał tę partię 7:5.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Fernando Alonso i Mark Webber wystartują w kolejnym wyścigu? "Organizatorzy zacierają ręce"
Francuz wszedł na wyższe obroty. Znakomicie serwował i posyłał fantastyczne uderzenia z forhendu. Zverevowi natomiast mecz zaczął wymykać się z rąk. W czwartej partii na korcie trwała zażarta walka. W 12. gemie Chardy miał trzy setbole, lecz żadnego nie wykorzystał i doszło do drugiego w spotkaniu tie breaku. W dodatkowej rozgrywce Niemiec przy stanie 6-5 miał piłkę meczową, ale zmarnował swoją szansę, przegrał także dwa kolejne punkty i w konsekwencji całego seta.
Sytuacja Zvereva zrobiła się arcytrudna. Stracił prowadzenie 2-0 i naprzeciw siebie miał bojowo nastawionego rywala. Ale, jak się okazało, w piątej partii Chardy już nie podjął walki. Francuz sprawiał wrażenie zmęczonego, zawodziła go precyzja i popełniał mnóstwo błędów. Dzięki temu Niemiec przejął inicjatywę i pozwolił rywalowi jedynie na zdobycie honorowego gema.
Mecz trwał trzy godziny i 46 minut. W tym czasie Zverev zaserwował 29 asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z 17 break pointów, posłał 71 zagrań kończących, popełnił 52 niewymuszone błędy i łącznie zdobył 177 punktów, o 14 więcej od rywala. Z kolei Chardy'emu zapisano 14 asów, 51 uderzeń wygrywających oraz 56 pomyłek własnych.
Dla Zvereva to trzeci z rzędu awans do III rundy Australian Open. Nigdy jednak nie przeszedł tej fazy turnieju w Melbourne. O pierwszy w karierze występ na poziomie 1/8 finału zmierzy się w sobotę z Alexem Boltem. Australijski posiadacz dzikiej karty w czwartek sprawił dużą niespodziankę. Obronił cztery piłki meczowe i pokonał 2:6, 6:4, 4:6, 7:6(8), 6:4 oznaczonego "29" Gillesa Simona. Pojedynek trwał cztery godziny i cztery minuty.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród pula nagród 60,5 mln dolarów australijskich
czwartek, 17 stycznia
II runda gry pojedynczej mężczyzn:
Alexander Zverev (Niemcy, 4) - Jeremy Chardy (Francja) 7:6(5), 6:4, 5:7, 6:7(6), 6:1
Alex Bolt (Australia, WC) - Gilles Simon (Francja, 29) 2:6, 6:4, 4:6, 7:6(8), 6:4