To ostatni sezon w karierze Andy'ego Murraya. Były numer jeden światowego rankingu zmaga się z problemami zdrowotnymi i nie jest wykluczone, że tegoroczny Australian Open był dla niego ostatnim zawodowym turniejem, w którym wziął udział. Przypomnijmy, że szkocki tenisista odpadł w pierwszej rundzie, przegrywając w pięciu setach z Roberto Bautistą (6:4, 6:4, 6:7(5), 6:7(4), 6:2).
Od blisko dwóch lat Murray walczy z kontuzją biodra. Musiał przejść operację rekonstrukcji uszkodzonego stawu. "Mam metalowe biodro. Czuję się trochę zmaltretowany i posiniaczony, ale mam nadzieję, że to będzie koniec bólu" - napisał na Instagramie szkocki tenisista. Z tego powodu wycofał się z turniejów we Francji.
Murray pierwszą operację biodra przeszedł w styczniu ubiegłego roku. Po długiej rehabilitacji nie wrócił do pełni formy. Wciąż odczuwa ból, który uniemożliwia mu treningi i grę. Drugi zabieg ma mu pomóc w normalnym funkcjonowaniu po zakończeniu kariery.
Szkot na korty chce wrócić podczas Wimbledonu. To ma być jego ostatni turniej. Jego udział zależny będzie jednak od stanu zdrowia. 31-latek to dwukrotny mistrz Wimbledonu. W swojej karierze wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka