Nick Kyrgios znów krytykowany. Australijczyk pokłócił się z kibicem

Nick Kyrgios znów jest na ustach tenisowego świata ze względu na swoje zachowanie na korcie. Australijski tenisista odpowiedział kibicowi, który w czwartek oglądał jego mecz II rundy turnieju Delray Beach Open 2019.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Nick Kyrgios Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Po zakończeniu pierwszego seta pojedynku II rundy z Radu Albotem jeden z fanów zasugerował Nickowi Kyrgiosowi, że ten nie stara się w spotkaniu z Mołdawianinem. Kibic wyznał, że po to zapłacił za bilet, aby zobaczyć Australijczyka w akcji. - Nikt ci nie kazał tutaj być. Czemu nie zajmiesz się czymś innym? - odpowiedział tenisista.

Kyrgios odniósł się do tej sytuacji po meczu, który przegrał 2:6, 6:3, 3:6. - Przychodzą i mówią mi, że zapłacili za to, aby mnie zobaczyć. Nie proszę o to, aby ktoś wydawał pieniądze, by oglądać moją grę. Nie przychodzę do czyjegoś domu i nie grożę, by ktoś przyszedł mnie zobaczyć.

- Przyzwyczaiłem się już do tego. Gdy wygrywam, to wszystko jest w porządku. Natomiast gry przegrywam, to jestem wybuczany. Po prostu nie rozumiem ludzi - dodał tenisista z Canberry.

Australijczyk zmaga się w ostatnim czasie z kontuzją kolana i to jest źródłem jego słabszych wyników. - Nie mogę sobie pozwolić na to, aby zrobić sobie kilka tygodni przerwy. Nie mogę wrócić do domu i poddać się rehabilitacji, ponieważ cały czas muszę podróżować. Na tym etapie będę musiał polegać na swoim serwisie - wyznał.

Zobacz także:
Marsylia: Borna Corić i Fernando Verdasco wyeliminowani w II rundzie
Juan Martin del Potro będzie bronić trofeum w Acapulco

ZOBACZ WIDEO Brzęczek skomentował sytuację Wisły Kraków. "Miesiąc temu nikt nie wierzył, że przetrwają"
Czy Nick Kyrgios awansuje do Top 10?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×