ATP Acapulco: piękna walka Kyrgiosa z Nadalem. Zverev zakończył występ Ferrera

Getty Images / Hector Vivas / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Getty Images / Hector Vivas / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

Nick Kyrgios obronił trzy piłki meczowe i po niesamowitym boju pokonał Rafaela Nadala w II rundzie turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Acapulco. W ćwierćfinale jest także Alexander Zverev, który pożegnał Davida Ferrera.

Ponad trzy godziny spędzili w środę na korcie najwyżej rozstawiony Rafael Nadal i Nick Kyrgios. Australijczyk walczył nie tylko z utytułowanym rywalem, ale także z własnymi problemami zdrowotnymi. Na jego obu kolanach znów pojawiły się bandaże, a i w trakcie niektórych wymian tenisista z Canberry dawał do zrozumienia, że odczuwa ból. W takich okolicznościach 23-latek starał się robić wszystko, aby przetrwać. Przede wszystkim pilnował własnego podania. Posłał 21 asów i tylko raz dał się przełamać.

Hiszpan może sobie pluć w brodę za niewykorzystane okazje, szczególnie te z drugiej odsłony. W pierwszym secie Nadal zaatakował w szóstym gemie i po podwójnym błędzie rywala miał break pointa. Po chwili wygrał starcie przy siatce i pozostało mu tylko zwieńczyć seta. Od drugiej partii już tak łatwo nie było. Kyrgios wychodził nawet z tych sytuacji, które zdawały się być beznadziejne. W dziewiątym gemie, kluczowym dla losów tej części spotkania, uratował serwis ze stanu 0-40. I to pokazując kilka nietuzinkowych zagrań. Walczył wspaniale, a nagrodą dla niego było kapitalne zwycięstwo w tie breaku.

W trzecim secie Nadal znów miał idealną okazję na przełamanie. Prowadził 40-0 przy serwisie Australijczyka w szóstym gemie, lecz i tym razem tenisista z Antypodów wybrnął z opresji. Potem serwował już znakomicie i ponownie doszło do rozgrywki tiebreakowej. W niej 17-krotny mistrz wielkoszlemowy wypracował trzy kolejne piłki meczowe. W momencie zagrożenia Kyrgios pokazał wielki talent. Posłał kolejno skrót i wygrywającego woleja, a przy trzecim meczbolu tenisista z Majorki minimalnie zepsuł bekhend. Dla Hiszpana było to już za dużo. Po drugiej zmianie stron przegrał dwa punkty, prezentując przeciwnikowi wielkie zwycięstwo 3:6, 7:6(2), 7:6(6).

Radość po piłce meczowej była niesamowita, ponieważ Australijczyk padł na kort. Pożegnanie było dosyć chłodne, ponieważ wicelider rankingu ATP wiedział, że doznał bolesnej porażki. Ich bilans rywalizacji wynosi teraz 3-3, do tego Hiszpan przegrał z Kyrgiosem już pięć kolejnych tie breaków. 72. tenisista świata awansował do ćwierćfinału, w którym w czwartek zmierzy się ze Stanem Wawrinką. Szwajcar zaprezentował solidny tenis i pokonał oznaczonego siódmym numerem Amerykanina Steve'a Johnsona 7:6(5), 6:4.

Rozstawiony z drugim numerem Alexander Zverev zakończył w środę ostatni w karierze występ w Acapulco Davida Ferrera. Doświadczony Hiszpan walczył dzielnie w pierwszym secie, którego przegrał po tie breaku. W drugim pewnie zwyciężyła młodość, bowiem tenisista z Hamburga przełamał dwukrotnie, dzięki czemu wygrał ostatecznie 7:6(0), 6:1. Ferrer, czterokrotny triumfator otwartych mistrzostw Meksyku, został po meczu godnie pożegnany przez kibiców i organizatorów. Hiszpan wróci teraz do domu, po czym w maju zakończy zawodową karierę startem w Madrycie. Zvereva czeka w czwartek pojedynek z wypoczętym Aleksem de Minaurem. Australijczyk nie musiał w środę wychodzić na kort, ponieważ walkowerem poddał mecz doświadczony Hiszpan Feliciano Lopez.

Gładkim zwycięstwem zakończył amerykański klasyk z udziałem amerykańskich gigantów Johna Isnera i Sama Querreya. Po raz pierwszy w historii ich rywalizacji, a był to ich ósmy mecz w tourze, nie został rozegrany ani jeden tie break. Isner przełamał w każdym secie i wygrał 6:4, 6:4. Teraz czeka go spotkanie z Australijczykiem Johnem Millmanem, który rozgromił Niemca Petera Gojowczyka 6:0, 6:2. Ostatnią parę ćwierćfinałową tworzą Mackenzie McDonald i Cameron Norrie. Amerykanin wygrał trzysetową batalię ze swoim rodakiem Francesem Tiafoe'em, zaś Brytyjczyk był lepszy od Argentyńczyka Diego Schwartzmana.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,780 mln dolarów
środa, 27 lutego

II runda gry pojedynczej:

Nick Kyrgios (Australia) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 3:6, 7:6(2), 7:6(6)
Stan Wawrinka (Szwajcaria) - Steve Johnson (USA, 7) 7:6(5), 6:4
John Isner (USA, 3) - Sam Querrey (USA) 6:4, 6:4
John Millman (Australia, 8) - Peter Gojowczyk (Niemcy) 6:0, 6:2
Mackenzie McDonald (USA, SE) - Frances Tiafoe (USA, 6) 6:7(7), 7:5, 6:3
Cameron Norrie (Wielka Brytania) - Diego Schwartzman (Argentyna, 4) 7:6(5), 4:6, 6:3
Alex de Minaur (Australia, 5) - Feliciano Lopez (Hiszpania) walkower
Alexander Zverev (Niemcy, 2) - David Ferrer (Hiszpania, WC) 7:6(0), 6:1

Zobacz także:
Juan Martin del Potro musi odpocząć od tenisa
Maria Szarapowa przeszła niewielką operację

ZOBACZ WIDEO MŚ w Seefeld 2019. Toni Innauer dla WP SportoweFakty: Brak medalu dla Polski? Powód był prosty

Komentarze (24)
avatar
Lorenzo Emiliano
28.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z drugiej strony pewnie jakby tu zrobiłby finał to w Miami dałby sobie spokój. A tak będzie krótka przerwa przed mączką, no chyba że i w marcowych Mastersach szybko pojedzie do domu ;) 
avatar
Lorenzo Emiliano
28.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Porażka może i ze sportowego punktu widzenia bolesna i na pewno Rafu chciał wygrać, ale w kontekście dalszej części sezonu do niczego mu dalsza orka w kurniku na hardzie nie jest potrzebna. A c Czytaj całość
avatar
RaportPasjonaty
28.02.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Fanka Nadala zapomina ,że serwować można sobie nawet rączką do rakiety haha,taki troche żart, ale nigdzie nie jest to zabronione.Tak czy inaczej Kyrgios jest zmorą Nadala on uwielbia z nim grać Czytaj całość
avatar
_semi
28.02.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Nadal niestety bardzo nie lubi przegrywać, od razu widać, że jest wściekły. Gratulacje przychodzą mu ciężko. Sam natomiast uwielbia padać na kort i kazać czekać pokonanemu przy siatce.