ATP Halle: Triumf Haasa!

Tommy Haas wygrał turniej Gerry Weber Open na kortach trawiastych w niemieckim Halle (z pulą nagród 750 tys. euro). Reprezentant gospodarzy w rozegranym w niedzielę finale pokonał Novaka Djokovica (nr 2) 6:3, 6:7(4), 6:1.

Haas, który przez cały ubiegły sezon zmagał się z kontuzją barku (w listopadzie 2007 roku przeszedł operację), w drugiej rundzie wyeliminował Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę (nr 4). W finale okazał się lepszy od Novaka Djokovica, czwartej rakiety świata. Serb walczył o swój pierwszy tytuł na kortach trawiastych.

31-letni Haas odniósł swoje pierwsze zwycięstwo nad Djokovicem. - To niewiarygodne - powiedział Haas zachwyconym kibicom. - Kiedy przybywałem tutaj, nigdy bym nie uwierzył, że na koniec tygodnia wyjadę z tytułem. Chciałem podziękować kibicom za wspaniałe wsparcie, to był dla mnie naprawdę cudowny tydzień.

Haas, były drugi tenisista świata, w półfinale wyeliminował po ciężkim boju swojego rodaka Philippa Kohlschreibera (ATP 24). Djokovic miał niełatwą przeprawę z belgijskim kwalifikantem Olivierem Rochusem (ATP 136), a jeszcze wcześniej okrutnie się męczył z Francuzem Florentem Serrą (ATP 56) (obronił pięć piłek meczowych). Serb nie może być zadowolony ze swojej formy przed rozpoczynającym się 22 czerwca Wimbledonem.

- Tommy w pełni zasłużył na wygraną - przyznał Djokovic. - Byłem zadowolony z tego, że udało mi się wygrać drugiego seta, ale to jest znakomity turniej i czułem się, jakbym był tutaj u siebie w domu.

- Jedną z rzeczy jakie w tym tygodniu wykonałem to trening przed Wimbledonem. Chodzi o to, że w zeszłym roku odpadłem tutaj szybko, a ponieważ nie grałem tutaj na swoim najwyższym poziomie, na pewno nie chciałbym oceniać siebie jako faworyta do zdobycia tytułu w Londynie. Nie masz zbyt wiele szans, jeżeli grasz returny, tak jak z tak agresywnym zawodnikiem, jak on.

Pierwszy set finału był znakomity, obfitował w efektowne zagrania z obu stron. Bardzo dobrze funkcjonował bekhend Haasa, który przyniósł mu break pointa w ósmym gemie. Forhend Djokovica wylądował poza kortem i Haas prowadził 5:3. Po chwili 12.000 kibiców ogarnęła euforia, bo Niemiec wygrał pierwszego seta.

W trzecim gemie drugiego seta Djokovic obronił dwa break pointy i wreszcie odnalazł swojego drop-szota, który mu przyniósł tak wiele punktów w tym tygodniu. Jednak zarówno w pierwszym, jak i w drugim secie Serbowi ani razu nie udało się przełamać doświadczonego rywala. Ale w decydującym momencie drugiego seta Haasa zawiódł serwis, popełnił trzy podwójne błędy serwisowe i szanse Djokovica na tytuł zostały przedłużone. - Bez nich przegrałbym tego seta - przyznał później Djokovic. Wiedział doskonale, że sam nie grał dobrze.

W decydującym secie Haas jeszcze raz pokazał niesamowitą odporność psychiczną. W drugim gemie przełamał Serba po tym jak ten popełnił podwójny błąd serwisowy. Wściekły Serb wyładował swoją frustrację na rakiecie ciskając nią o kort. Triumfator Australian Open 2008 w kolejnym gemie miał trzy break pointy (prowadził 40-0), a potem jeszcze jednego przy przewadze, ale żadnego nie wykorzystał. Były to jego jedyne okazje na przełamanie serwisu Niemca w całym meczu. Podbudowany Haas wyszedł na prowadzenie 4:1, a następnie po raz drugi w decydującej partii przełamał Serba. Po dwóch godzinach i 12 minutach walki Niemiec przypieczętował zwycięstwo wolejem.

Dla Haasa to 12. tytuł w karierze, ale pierwszy zdobyty na kortach trawiastych. Jest on trzecim Niemcem, który wygrał turniej w Halle. W 1999 roku triumfował tutaj Nicolas Kiefer, a rok później najlepszy okazał się David Prinosil. Gerry Weber Open rozgrywany jest od 1993 roku, a jego pierwszym triumfatorem został Henri Leconte, który jest pierwszym i dotychczas ostatnim francuski zwycięzcą tej imprezy.

Gerry Weber Open, Halle (Niemcy)

ATP World TOur 250, kort trawiasty, pula nagród 750 tys. euro

niedziela, 14 czerwca 2009

wyniki

finał gry pojedynczej:

Tommy Haas (Niemcy, WC) - Novak Djokovic (Serbia, 2) 6:3, 6:7(4), 6:1

finał gry podwójnej:

Christopher Kas/Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Andreas Beck/Marco Chiudinelli (Niemcy/Szwajcaria, WC) 6:3, 6:4

Komentarze (0)