Obaj tenisiści celowali w drugie trofeum rangi ATP Challenger Tour w obecnym sezonie. Kamil Majchrzak (ATP 129) wygrał pod koniec marca halowe zawody we francuskim Saint-Brieuc. Natomiast Jannik Sinner (298) triumfował w Bergamo i miał ochotę na kolejny sukces. Jednak niedzielny finał imprezy Prosperita Open 2019 miał bardzo jednostronny przebieg.
Sinner zagrał poniżej oczekiwań. Być może dał mu w kość sobotni trzysetowy bój ze Stevenem Diezem. Młody Włoch nie zaprezentował niczego, czym mógłby zaskoczyć 23-latka z Piotrkowa Trybunalskiego. Mecz odbył się na warunkach Polaka, który był niesamowicie regularny w wymianach i popełniał bardzo mało niewymuszonych błędów. Do tego tylko raz stracił serwis (na 4:1 w pierwszym secie) i był to jedyny gem wygrany przez reprezentanta Italii w całym pojedynku.
Majchrzak błyskawicznie uzyskał dwa przełamania i wyszedł na 4:0. Potem zdobył jeszcze breaka w szóstym gemie, po czym pewnie zwieńczył partię otwarcia. Sinner udał się na przerwę toaletową, ale nie potrafił znaleźć sposobu na finałowego przeciwnika. W drugiej odsłonie coraz bardziej się frustrował, czego skutkiem było upomnienie przez sędziego za wystrzelenie piłki poza kort po stracie serwisu. Konsekwentnie grający Polak zdobył trzy przełamania i wygrał zasłużenie w 62 minuty 6:1, 6:0.
ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 108: Marek Szkolnikowski: W TVP Sport chcemy pokazać widzom wszystko, co najważniejsze [cały odcinek]
Za triumf w Ostrawie Majchrzak otrzyma czek na sumę 6190 euro oraz 80 punktów do rankingu ATP. Dzięki temu przesunie się w poniedziałek w okolice najwyższej w karierze 115. pozycji. Teraz Polak uda się do Rzymu, gdzie zagra w kolejnym challengerze o puli nagród 46,6 tys. euro. We włoskiej stolicy został rozstawiony z piątym numerem i na początek otrzymał wolny los. Jego pierwszym rywalem będzie Włoch Emiliano Maggioli lub Rosjanin Kirił Kiwatcew.
Prosperita Open, Ostrawa (Czechy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 46,6 tys. euro
niedziela, 5 maja
finał gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 4) - Jannik Sinner (Włochy) 6:1, 6:0
Zobacz także:
Estoril: w finale najwyżej rozstawiony i "szczęśliwy przegrany"
Monachium: pogoda nie przeszkodziła Cristianowi Garinowi
Jakość jest bardzo widoczna.
Troche wiecej pieniążków pomoglo na ściślejsza wspolprace z Iwańskim.
Czas na gry na poziomie ATP.
I jestem pewien, ze nie bedzie ta Czytaj całość
Wygra£ " Szumi ", wygra£ " Hurki " .
Do bycia " hepim niedzielnym "
jeszcze mi " tylko " awansu Vive brakuje . . . : )