WTA 's-Hertogenbosch: Tanasugarn znowu lepsza od Safiny

Dinara Safina (nr 1) przegrała z broniącą tytułu Tamarine Tanasugarn (WTA 47) w półfinale turnieju Ordina Open rozgrywanego na kortach trawiastych w holenderskim 's-Hertogenbosch (z pulą nagród 220 tys. dolarów). Rywalką reprezentantki Tajlandii w finale będzie 19-letnia Belgijka Yanina Wickmayer (WTA 72).

W pierwszym secie Tanasugarn wykorzystała trzy z czterech break pointów. Safina miała w tym elemencie 100 proc. skuteczność, ale miała tylko dwie okazje. Decydujące przełamanie nastąpiło w 11. gemie, po czym Tanasugarn zakończyła seta przy własnym podaniu. W drugim secie liczba breaków była taka sama, znowu trzy po stronie reprezentantka Tajlandii, która wróciła od stanu 2:4. Mecz trwał jedną godzinę i 59 minut.

- Dziękuję - powiedziała Tamarine Tanasugarn w języku niderlandzkim w odpowiedzi na gratulacje spikera. Reprezentantka Tajlandii nosi pomarańczową czapeczkę, a jak wiadomo kolor ten nierozerwalnie jest związany z Holandią. - Myślę, że pomarańczowa czapeczka jest dla mnie szczęśliwa. Jestem zadowolona, że tutaj znowu wróciłam. O swojej rywalce Dinarze Safinie powiedziała: - Ona jest znakomitą zawodniczką. Dzisiaj nam obu było bardzo ciężko ze względu na warunki - wiatr był zmienny. Mecz mógł się potoczyć w drugą stronę. Ja po prostu starałam się grać swój tenis i pozostać skoncentrowana.

Safinie nie udał się rewanż za ubiegłoroczny finał. Wtedy Rosjanka również przegrała w dwóch setach. Liderka światowego rankingu ciągle czeka na swój pierwszy singlowy tytuł na kortach trawiastych. W 2005 roku właśnie w 's-Hertogenbosch wygrała turniej deblowy w parze z Anabel Mediną Garrigues. W grze pojedynczej w turnieju tym osiągnęła dwa finały i dwa półfinały.

Rywalką Tanasugarn, która w swoim dorobku ma dwa tytuły singlowe, będzie w finale Yanina Wickmayer. Belgijka po ponad 2,5-godzinnym boju pokonała Francescę Schiavone (WTA 50) 7:6(3), 2:6, 6:3. 19-latka z Deurne w pierwszym secie wróciła od stanu 3:5 i zwyciężyła w tie-breaku. Doświadczona Włoszka w całym spotkaniu zmarnowała aż 10 break pointów (miała ich w sumie 15), Belgijka zaś wykorzystała cztery z siedmiu.

19-letnia Wickmayer imponuje formą od początku sezonu na kortach trawiastych. Po odpadnięciu z French Open w drugiej rundzie od razu rozpoczęła przygotowania do Wimbledonu. W turnieju ITF w Nottingham doszła do półfinału. Następnie już w WTA Tour osiągnęła ćwierćfinał w Birmingham. Na trawie rozegrała już 12 spotkań, z których 10 wygrała.

Wickmayer i Tanasugarn w ubiegłym sezonie spotkały się w turnieju ITF w Surbiton. Belgijka zwyciężyła w dwóch setach.

Wickmayer miała szansę na podwójny triumf w Ordina Open. Doszła do finału gry podwójnej w parze z reprezentantką gospodarzy Michaellą Krajicek. Jednak Belgijka i Holenderka przegrały z Włoszkami Sarą Errani i Flavią Pennettą po bardzo długim jak na standardy debla spotkaniu (blisko dwie godziny walki).

Ordina Open, 's-Hertogenbosch (Holandia)

WTA International, kort trawiasty, pula nagród 220 tys. dol.

piątek, 19 czerwca 2009

wyniki

półfinały gry pojedynczej:

Tamarine Tanasugarn (Tajlandia) - Dinara Safina (Rosja, 1) 7:5, 7:5

Yanina Wickmayer (Belgia, WC) - Francesca Schiavone (Włochy) 7:6(3), 2:6, 6:3

finał gry podwójnej:

Sara Errani/Flavia Pennetta (Włochy) - Michaella Krajicek/Yanina Wickmayer (Holandia/Belgia) 6:4, 5:7, 13-11

Komentarze (0)