Belgijka, była liderka światowego rankingu, powiedziała, że wprawdzie nie ma już ambicji grania 20 turniejów w roku, chce jednak wrócić na korty. - Chcę skupić się na dużych turniejach i Wielkich Szlemach, nie będę już tak zaangażowana, ale chcę grać.
Zapytana o to, czy wie z kim przyjdzie jej rywalizować odpowiedziała - Od niedawna intensywnie oglądam tenis i muszę stwierdzić, że młode gwiazdy grają tak samo. Prędkość, uderzenia, poruszanie się - wszystko jest takie same. W zasadzie nie ma dziewczyn, które wyróżniałyby się stylem gry na tle innych.
Dla wielu współczesnych tenisistek tenis jest jedynym zajęciem w ciągu dnia. Clijsters odniosła się krytycznie do takiego podejścia do gry. - Nie mogłabym zrezygnować prywatnego życia tylko i wyłącznie dla tenisa. Wiem, że niektóre dziewczyny są zmuszone do tego przez otoczenie, ale ja bym nie potrafiła - zakończyła Clijsters.
Przypomnijmy, że Kim Clijsters zrezygnowała z gry w tenisa podczas turnieju WTA w Warszawie w 2007 roku z powodu ciąży. Belgijka wielokrotnie deklarowała zupełne zerwanie z tenisem, jednak w tym sezonie zdecydowała się na powrót.