Ostatnie spotkanie obu tenisistek miało miejsce pod Wawelem. Na kortach Bronowianki, Angelique Kerber oddała wtedy Strycowej zaledwie jednego gema. W Bastad nikt nie spodziewał się jednak równie łatwego zwycięstwa.
Spotkanie nie stało na bardzo wysokim poziomie, lecz było wielce wyrównane. Leworęczna Kerber, która swobodnie porozumiewa się w języku polskim, posyłała piłki w okolice linii końcowej kortu. Każde jej krótsze zagranie było umiejętnie wykorzystywane przez Czeszkę, która wielokrotnie irytowała Niemkę udanymi skrótami. Strycowa znana jest z gry kombinacyjnej. Pomimo przeciętnych warunków fizycznych, często swoje ataki popierała licznymi wypadami do siatki. Pierwsza partia, przy stanie 5-5 i podaniu Kerber, została przerwana z powodu deszczu. Zawodniczki wróciły na kort po niespełna godzinnej przerwie. ''Angie'' wyciągnęła lepsze wnioski z zakończonych dziesięciu gemów i zmusiła rywalkę do popełnienia kilku błędów. W dwunastym gemie wygrała gem serwisowy przy odbiorze i zakończyła zwycięski set wynikiem 7:5.
Druga partia także nie była jednostronna. Co prawda, pierwsza na prowadzenie 4:2 wyszła Kerber, lesz przewaga ta szybko została roztrwoniona. Gdy na tablicy wyników widniały dwie czwórki, zawodniczki rozgrywały najbardziej zacięty gem spotkania. Reprezentantka Niemiec ostatecznie wyszła z opresji i utrzymała swój serwis. Kilka nieudanych skrótów oraz smecz wpakowany w pół siatki wyprowadziły z równowagi Strycową. Widząc to, Kerber przy stanie 5:4 poprosiła o konsultację z trenerem. Wskazówki były bardzo proste - grać dłuższą piłkę i zmieniać kierunki gry. Unikać monotonnego ''pykania''. Te rady, trener Niemki powtarzał jej w czasie trwania całego spotkania. W najważniejszym momencie, jego zawodniczka wzięła je sobie do serca i wprowadziła w życie. Ku rozgoryczeniu i wielkiej złości Strycowej, to Kerber wygrała drugiego seta oraz cały mecz w stosunku 7:5 6:4.
Do kolejnego etapu turnieju awansowała także rozstawiona z ''dwójką'' Dominika Cibulkowa. Czeszka, po przeciętnym meczu, pokonała w trzech setach Sandrę Roma ze Szwecji, która wystąpiła w turnieju głównym dzięki uprzejmości organizatorów. W drugim meczu, Słowaczka zmierzy się z Nurią Llagosterą Vives.
Collector Swedish Open, Bastad
pula nagród 220 tysięcy dolarów
poniedziałek, 6 lipca 2009
pierwsza runda gry pojedynczej
Angelique Kerber (Niemcy) - Barbora Zahlawowa Strycowa (Czechy) 7:5 6:4
Dominika Cibulkowa (Słowacja,2) - Sandra Roma (Szwecja,2) 6:3 2:6 6:1
Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania) - Kaia Kanepi (Estonia,4) 6:1 7:6(1)
Ellen Allegurin (Szwecja,WC) - Ksenia Palkina (Kirgistan,Q) 6:4 6:4