- Czuję się doskonale. To było dla mnie niezwykłe lato. Ożeniłem się, a wkrótce zostanę ojcem. Wygrałem pod rząd turnieje w Paryżu i Wimbledonie. To naprawdę bardzo dużo, tak więc potrzebuję odpoczynku od tenisa. Chcę przemyśleć to co właśnie zdarzyło się w moim życiu. Te historyczne rzeczy jakich dokonałem właśnie w tenisie, złamane rekordy. Muszę się tym wszystkim nacieszyć w spokoju. No i oczywiście chcę mieć czas, aby wspierać Mirkę (małżonkę – przyp. red.) - wyjawił szwajcarski mistrz.
- Jak już wszystkie emocje opadną i po tym jak należycie wypocznę, to będę chciał powrócić do treningów. Mam zamiar dobrze przygotować się do US Open, powalczyć o utrzymanie pozycji numer jeden na świecie na koniec roku. Muszę się zastanowić także nad początkiem następnego sezonu. Może niektórym wydawać się, że osiągnąłem w tej dyscyplinie już praktycznie wszystko. Ja jednak nadal mam motywację do dalszego wygrywania, po prostu kocham tą grę. Nie mogę się doczekać najbliższych tygodni - dodał.