Tenis. Australian Open: Novak Djoković z uznaniem o Rogerze Federerze. "Cierpiał, ale starał się. To warte szacunku"

Novak Djoković docenił postawę Rogera Federera, który mimo kontuzji pachwiny zagrał w półfinale wielkoszlemowego Australian Open 2020. - To oczywiste, że cierpiał, było to widać, ale starał się jak mógł. To warte szacunku - mówił Serb.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Roger Federer i Novak Djoković PAP/EPA / MICHAEL DODGE / Na zdjęciu: Roger Federer i Novak Djoković
W półfinale Australian Open 2020 Novak Djoković pokonał 7:6(1), 6:4, 6:3 Rogera Federera. -  Jestem zadowolony z tego, jak zagrałem. Kluczowe było przełamanie, jakie uzyskałem w pierwszym secie. Wtedy się rozluźniłem i zacząłem lepiej wykonywać uderzenia. W drugiej i w trzeciej partii czułem, że mam kontrolę nad meczem - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com.

Serb mocno docenił postawę Szwajcara, który wyszedł na kort, mimo że zmagał się z kontuzją pachwiny. - Gra z Rogerem nigdy nie jest łatwa. To oczywiste, że cierpiał, było to widać po jego ruchach, ale starał się jak mógł. Po pierwszym secie wziął przerwę medyczną, po której wrócił i grał na wysokim poziomie. To warte szacunku. Szkoda, że nie był w najwyższej formie, ale uważam, iż prezentował się całkiem nieźle. Atakował przy siatce i próbował urozmaicać grę - analizował.

32-latek z Belgradu wyjawił, że fakt, iż grał z kontuzjowanym rywalem, był dla niego trudny. - Sztab powiedział mi, że priorytetem są sprawy związane ze mną. Próbowałem skupić się na sobie, a nie myśleć o tym, jak on się czuje i jak gra, ale łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Na początku meczu zwracałem zbyt dużą uwagę na jego sposób poruszania się i na to, co robi. Nie byłem w odpowiedniej równowadze i nie uderzałem tak, jak chciałem.

ZOBACZ WIDEO: Michał Pol oburzony transferem Kamila Wilczka. "Boli mnie gdy reprezentant Polski idzie do takiego klubu"

Dla wicelidera rankingu ATP to 12. wygrany mecz z rzędu w singlu. Przed Australian Open wygrał wszystkie spotkania w ATP Cup. - W ATP Cup poszło mi naprawdę dobrze i było to świetne przygotowanie do Australian Open. W Melbourne straciłem dotychczas tylko jednego seta, a teraz mam dwa dni na odpoczynek, co jest dobre, bo daje mi więcej czasu na regenerację i na zebranie sił przed finałem - powiedział.

Djoković pokonał Federera 27. raz w ich 50. oficjalnym pojedynku. Dzięki temu awansował do ósmego, rekordowego, finału w Australian Open oraz łącznie 26. w Wielkim Szlemie. O ósmy tytuł w Melbourne (nigdy nie przegrał finału w tym turnieju) zmierzy się w niedzielę z lepszym z pary Dominic Thiem - Alexander Zverev.

- Zeszłoroczny finał z Rafą Nadalem był być może najlepszym, jaki rozegrałem w Wielkim Szlemie. Teraz zmierzę się z innym rywalem. Choć obaj grają z głębi kortu, jest dość duży kontrast pomiędzy ich stylami. Dominic to jednoręczny bekhend, mocna rotacja topspinowa i potężne uderzenia. Zverev natomiast jest jednym z najlepiej serwujących tenisistów w rozgrywkach. To młodzi gracze, który nadchodzą i rzucają nam wyzwanie. Ale postaram się podtrzymać dominację "Wielkiej Trójki" w turniejach wielkoszlemowych. Jestem pewien, że Roger i Rafa się ze mną zgodzą - ocenił Serb.

Zobacz także - Australian Open: Roger Federer nie miał nadziei na pokonanie Novaka Djokovicia. "Dawałem sobie 3 proc. szans"

Czy Novak Djoković wygra Australian Open 2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×