Matteo Berrettini o gigantach ATP Tour. "Roger Federer to tenis, Novak Djoković to maszyna"

- Roger Federer to tenis. Jest w stanie zrobić, co tylko zechce. To wydaje się dla niego takie łatwe. Jest moim idolem. Novak Djoković to maszyna - powiedział Matteo Berrettini, półfinalista US Open 2019.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
Matteo Berrettini PAP/EPA / WILL OLIVER / Na zdjęciu: Matteo Berrettini
Matteo Berrettini (ATP 8) i jego dziewczyna Ajla Tomljanović rozmawiali na Instagramie z Chris Evert, zdobywczynią 18 wielkoszlemowych tytułów. - Moja rodzina ją kocha. Doceniam relacje, które Ajla z nią zbudowała - wyjawił 23-letni Berrettini, cytowany przez ubitennis.net.

Włoch mówił o swoim uwielbieniu dla Rogera Federera, z którym ma bilans meczów 0-2. W ubiegłym sezonie przegrał z Szwajcarem w IV rundzie Wimbledonu (1:6, 2:6, 2:6) i w fazie grupowej ATP Finals (6:7, 3:6).

- Roger to tenis. Jest w stanie zrobić, co tylko zechce. Wszystko wydaje się dla niego takie łatwe. To mój idol, Mogę o nim mówić przez dwa lata. Wygląda na to, że taki się urodził - stwierdził Berrettini.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Włoch mówił też o innych gigantach męskiego tenisa, Novaku Djokoviciu i Rafaelu Nadalu. Z Serbem jedyny raz zmierzył się w fazie grupowej ATP Finals 2019 i zdobył trzy gemy (2:6, 1:6). Z Hiszpanem również miał okazję rozegrać jedno spotkanie (6:7, 4:6, 1:6 w półfinale US Open 2019).

- Novak to maszyna. Dla mnie jest najgorszym rywalem do grania. Pamiętam, że zmierzyłem się z nim w Londynie w ATP Finals, w drugim secie trafiłem 70 procent pierwszych serwisów i przegrałem go 1:6. Nie byłem w stanie utrzymać serwisu. Djoković ma niesamowity return. Jego bekhend jest znakomity - ocenił Berrettini.

- Intensywność Nadala jest niesamowita. Dla niego nie ma znaczenia wynik, czy jest 5:0 czy 0:5 - kontynuował Włoch. Dalej mówił o koronawirusie i szansach na wznowienie gry jeszcze w tym roku.

- Nie jestem optymistą, jeśli chodzi o wznowienie turniejów latem. Europa i Stany Zjednoczone przeżywają trudny czas. Obawiam się, że obecny sezon zostanie anulowany - powiedział Berrettini, który cały czas utrzymuje dobrą formę i codziennie trenuje.

Włoch w lutym ubiegłego roku znajdował się na 57. miejscu w rankingu, a zakończył go na ósmej pozycji. - Ten szybki awans mnie zaskoczył. Zmieniłem trening po odpadnięciu w pierwszej rundzie w Monte Carlo. Tytuł zdobyty przez Fabio Fogniniego dał mi dodatkową motywację do poprawiania mojego tenisa. Zdobyłem tytuły w Budapeszcie i Stuttgarcie oraz doszedłem do finału w Monachium - mówił.

- Nie spodziewałem się, że dojdę do półfinału US Open, a wcześniej dobrych wyników na trawie. Nie licząc meczu z Rogerem Federerem. Tamtego dnia byłem zbyt emocjonalnie nastawiony. Dziękuję mu za lekcję - dodał Włoch.

Zobacz także:
Koronawirus. Alexander Zverev pod pręgierzem krytyki. Powodem kontrowersyjne zdjęcie
Koronawirus. Francuska federacja wesprze tenisistów. Na pomoc przeznaczy 35 mln euro

Czy Matteo Berrettini wygra wielkoszlemowy turniej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×