Federer ma nowego trenera

Najlepszy tenisista świata, Roger Federer, rozpoczął współpracę z nowym trenerem. Hiszpan Jose Higueras, bo o nim mowa, ma pomóc szwajcarskiemu tenisiście w odbudowaniu utraconej formy.

Jarosław Kowal
Jarosław Kowal

Federer ze swoim poprzednim trenerem, Tony Rochem, rozstał się w maju zeszłego roku. Na współpracę z Jose Higuerasem zdecydował się ze względu na słabsze ostatnio wyniki. W tym roku mistrz tenisa ze Szwajcarii nie tylko nie wygrał jeszcze turnieju, ale w żadnym nie zagrał nawet w finale. Udało mu się jedynie awansować do dwóch półfinałów: w styczniu podczas Australian Open oraz w marcu podczas turnieju serii mistrzowskiej w Indian Wells.

Już w najbliższy poniedziałek rozpoczyna się sezon gry na kortach ziemnych, a za specjalistę od gry na tej nawierzchni uznawany jest nie Federer, a Rafael Nadal. I właśnie tu pojawia się pole do popisu dla trenera Higuerasa. Zadanie hiszpańskiego szkoleniowca jest proste: Federer na ceglanej mączce ma grać lepiej niż dotychczas, czego zwieńczeniem ma być zwycięstwo na wielkoszlemowych kortach Rolanda Garrosa w Paryżu. A tam 26-letniemu Szwajcarowi wygrać się jeszcze nie udało.

Przygotowania do French Open Federer rozpocznie od startu w turnieju o puli nagród wynoszącej zaledwie 370 tysięcy dolarów w portugalskim Estoril. - Mam nadzieję, że występ w Estoril Open pomoże Rogerowi w sięgnięciu po tytuł za zwycięstwo w turnieju Rolanda Garrosa - powiedział organizator turnieju, Joao Lagos.

Lecz nie sam występ w zawodach, a metody szkoleniowe nowego trenera mają pomóc Federerowi w osiągnięciu zamierzonego celu. A o tym, że Jose Higueras zna się na swoim fachu przekonywać nie trzeba. Wystarczy wspomnieć, że Amerykaninowi Michaelowi Changowi w 1989 roku pomógł wygrać French Open, gdy ten miał zaledwie 17 lat. Czy podobnie będzie z Federerem?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×