Tenis. Koronawirus, dyskwalifikacja Novaka Djokovicia, siła matek i... szopy - podsumowanie US Open 2020

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Powroty na wielkoszlemowe areny

Dla Kim Clijsters był to pierwszy wielkoszlemowy występ od ośmiu lat. Belgijka w tym roku wznowiła karierę po urodzeniu dziecka. Ponownie pojawiła się na obiektach, na których wywalczyła trzy ze swoich czterech wielkoszlemowych triumfów w singlu (w sezonach 2005, 2009-10), ale rywalizacja zakończyła się dla niej już po pierwszym meczu z Jekateriną Aleksandrową.

O jedną rundę dalej doszedł za to Andy Murray. Brytyjczyk, dla którego był to pierwszy wielkoszlemowy występ od Australian Open 2019 i po przejściu skomplikowanej operacji biodra, jak za najlepszych czasów, jak choćby w 2012 roku, gdy wygrał US Open, zaimponował hartem ducha oraz walecznością i w I rundzie pokonał Yoshihito Nishiokę, odrabiając stratę 0-2 w setach oraz broniąc dwóch meczboli. Na kolejny pojedynek, z Felixem Augerem-Aliassime'em, już jednak zabrakło mu sił.

Co najbardziej zapamiętasz z US Open 2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Fanka Rożera Zgłoś komentarz
    Media stały się bezwzględne. Wykorzystują ludzi z zaburzeniami emocjonalnymi i zatrudniają ich do pisania. Od lat ze smutkiem stwierdzamy , jak głębokie uposkedzenia, zaburzenia
    Czytaj całość
    kompulsywno emocjonalno, wpływają na zdrowie naszego Marcina. To już coś więcej niż nienawiść do Serba i jego rodziny. Powtarzamy. Marcin jest już groźny dla otoczenia.