ATP Buenos Aires: niegościnni gospodarze. W finale dwóch Argentyńczyków

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Diego Schwartzman
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Diego Schwartzman

Po 13 latach mistrzem rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP w Buenos Aires ponownie zostanie reprezentant Argentyny. W finale zmierzą się najwyżej rozstawiony Diego Schwartzman i kwalifikant Francisco Cerundolo.

Diego Schwartzman w turnieju ATP w Buenos Aires spisuje się jak przystało na faworyta i w trzech rozegranych meczach nie stracił seta. Po dwóch zwycięstwach nad kwalifikantami w sobotnim półfinale najwyżej rozstawiony Argentyńczyk zmierzył się z oznaczonym numerem czwartym Miomirem Kecmanoviciem. I w znakomitym stylu zwyciężył 6:0, 6:4.

Tym samym Schwartzman awansował do 11. w karierze finału w cyklu ATP Tour. W niedzielę stanie przed szansą na zdobycie czwartego tytułu, a pierwszego od sierpnia 2019 roku, gdy okazał się najlepszy w imprezie w Los Cabos.

Finałowym przeciwnikiem Argentyńczyka będzie jego rodak, Francisco Cerundolo, starszy brat Juana Manuela, zeszłotygodniowego mistrza zmagań w Cordobie. W sobotę 22-latek z Buenos Aires pokonał 7:6(5), 3:6, 6:2 Alberta Ramosa, finalistę Cordoba Open.

Dla Cerundolo to premierowy finał w głównym cyklu. Został pierwszym kwalifikantem, który zagra o tytuł w Argentina Open, od 2001 roku, kiedy to w decydującym spotkaniu tej imprezy wystąpił Jose Acasuso.

Niedzielny finał (początek o godz. 19:00 czasu polskiego) będzie premierową konfrontacją pomiędzy Schwartzmanem a Cerundolo. Zwycięzca zostanie pierwszym argentyńskim triumfatorem turnieju w Buenos Aires od 2008 roku, gdy po tytuł sięgnął David Nalbandian.

Argentina Open, Buenos Aires (Argentyna)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 329,5 tys. dolarów
sobota, 6 marca

półfinał gry pojedynczej:

Diego Schwartzman (Argentyna, 1) - Miomir Kecmanović (Serbia, 4) 6:0, 6:4
Francisco Cerundolo (Argentyna, Q) - Albert Ramos (Hiszpania, 5) 7:6(5), 3:6, 6:2

ATP Rotterdam: Andriej Rublow pokonał Stefanosa Tsitsipasa. Rosjanin zagra o czwarty z rzędu tytuł rangi "500"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Komentarze (0)