Hubert Hurkacz triumfuje w chwale. Wielka niedziela polskiego tenisa!
Hubert Hurkacz odniósł gigantyczny sukces w turnieju ATP 1000 w Miami. To była wielka niedziela polskiego tenisa. Po raz pierwszy reprezentant naszego kraju wygrał tak prestiżową imprezę.Na początku meczu Hurkacz lepiej kontrolował swoje uderzenia. Solidnie pracował w wymianach, dobrze zmieniał kierunki i nie pozwalał sobie na proste błędy. W drugim gemie I seta Sinner oddał podanie wyrzucając bekhend. W grze Włocha było dużo nerwowych ruchów i prostych błędów. Szybko jednak opanował emocje i powoli dochodził głosu. Świetnym returnem odrobił stratę przełamania. Po obronie dwóch break pointów Sinner z 0:3 wyrównał na 3:3.
Hurkacz był przygaszony i miał tendencję do nadmiernie pasywnej gry. Jego serwis nie funkcjonował tak dobrze, jak na początku meczu. Nie potrafił przejąć inicjatywy w wymianie po słabszym odegraniu rywala. Jego zagrania były przesiąknięte strachem. Sinner coraz częściej uzyskiwał przewagę dzięki głębokim krosom. Końcówka była nerwowa w wykonaniu obu tenisistów. W ósmym gemie 19-latek z Monte Carlo zniwelował break pointa, a w 11. zaliczył przełamanie po bekhendowym błędzie Polaka. Włoch seta nie zakończył, bo cztery pomyłki kosztowały go stratę serwisu. W pełnym błędów tie breaku Hurkacz przy 6-4 wykorzystał trzecią piłkę setową. Włoch wyrzucił przy niej forhend.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Początek II partii był wyborny w wykonaniu Hurkacza. Przełamanie na 1:0 zdobył korzystając z forhendowej pomyłki rywala. Na 3:0 podwyższył popisując się świetną akcją przy siatce. W grze Polaka było dużo swobody. Imponował solidnością na linii końcowej i błyskotliwością przy siatce. Mógł prowadzić 5:0, ale zmarnował dwa break pointy. Wtedy coś się w grze Hurkacza zacięło. Przytrafił mu się słabszy moment, gdy w szóstym gemie oddał podanie robiąc kilka prostych błędów.
Sinner złapał wiatr w żagle. Przestał psuć proste piłki, a potrafił dłużej utrzymywać piłkę w korcie. Włoch z 0:4 zbliżył się na 3:4. Hurkacz cierpiał mentalne boleści, ale w porę się z nimi uporał. Utrzymał podanie na 5:3, a przy 5:4 wykorzystał już pierwszą piłkę meczową. Spotkanie dobiegło końca, gdy Sinner wyrzucił forhend.
Było to pierwsze starcie tych tenisistów. Sinner może się już pochwalić jednym wielkoszlemowym ćwierćfinałem (Roland Garros 2020), a Hurkacz jeszcze na taki wynik czeka. W niedzielę obaj po raz pierwszy wystąpili w finale imprezy rangi Masters 1000. Polak pozostaje niepokonany w meczach o tytuł w głównym cyklu. Wcześniej triumfował w innych amerykańskich turniejach, w Winston-Salem (2019) i Delray Beach (2021). Dla Włocha był to trzeci finał. Wygrał turnieje w Sofii (2020) i Great Ocean Road Open w Melbourne (2021).
Hurkacz i Sinner w tym roku dwa razy wystąpili wspólnie w deblu. Doszli do ćwierćfinałów w Melbourne (Great Ocean Road Open) i Dubaju. W najbliższy poniedziałek w rankingu singlowym Polak znajdzie się na najwyższym w karierze 16. miejscu i będzie to dla niego debiut w Top 20. Włoch po raz pierwszy wejdzie do czołowej "30" (22. pozycja).
Hurkacz dołączył do innych sław polskiego tenisa. W przeszłości w Miami triumfowali Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot. Krakowianka tytuł zdobyła w 2012 roku po finale z Marią Szarapową. Rok wcześniej zwyciężyła w grze podwójnej razem z Danielą Hantuchovą. W 2017 w deblu imprezę na Florydzie wygrał lubinianin w parze z Marcelo Melo.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,343 mln dolarów
niedziela, 4 kwietnia
finał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 26) - Jannik Sinner (Włochy, 21) 7:6(4), 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także:
Czwarty raz Magdy Linette w Charleston. Polka zagra z utalentowaną Amerykanką
Cykl ITF: pierwszy punkt Maksa Kaśnikowskiego. Deblowy finał Piotra Matuszewskiego
-
Kris59 Zgłoś komentarz
zapadła w "tenisową śpiaczkę" i przegrywa kolejne mecze w bardzo wczesnej fazie turniejowej Huber rozwija się organicznie. Raczej bardziej stawiam na dalszy rozwoj i sukcesy Hurkacza niż na Światek, ktora jest "zajęta" kontraktami sponsorskimi a nie budowaniem formy sportowej. -
jotwu Zgłoś komentarz
Wyluzujcie z tymi zachwytami.Turniej bez gwiazd.Ilu było z czołówki?A wy już robicie z niego asa.Podobnie ze Świątek. -
Marek Damin Zgłoś komentarz
no i dobrze, że Biden jest prezydentem, może to było jakieś natchnienie. Daje to jakąś nadzieje ze PIS juz niedługo się nie utrzymie przy korycie. -
AndrewCKM Zgłoś komentarz
Hubert, gratulacje! Amerykanie mają rację - liczą się tylko zwycięzcy. Jesteś nim. -
Hubi z W-wy Zgłoś komentarz
Super -
fulzbych vel omnibus Zgłoś komentarz
Włoch z powrotem wrócił do gry. Końcówka w wykonaniu obu nerwowa i na oparach. Ale wygrywa zawsze lepszy. Innej opcji nie ma. Brawo za silne nerwy i cierpliwość cechującą liderów rankingu. ;-) -
Grieg Zgłoś komentarz
wielkie gratulacje!!! :) -
mrfreeze Zgłoś komentarz
No i pięknie. Mamy kolejnego bohatera narodowego to takie potrzebne w tych strasznych pandemicznych czasach. -
Mamuska7777 Zgłoś komentarz
Mamy jednak w naszym kraju talenty: Fibak, Radwanska,Janowicz, Świątek i oczywiście Hurkacz. Trzymajmy za nich kciuki, bo reprezentują nasz kraj na całym świecie.Polacy do boju! -
Hanna Rumińska Zgłoś komentarz
Trudny mecz, najważniejsze, że wytrzymał presję i wygrał. Chapeau bas Hubi. -
hmm Zgłoś komentarz
GRATULACJE HUBERT !! -
punktpunkt Zgłoś komentarz
Wygrał bo nie było gwiazd z powodu pandemii.Gdyby w tym turnieju grali Nowak,Nadal czy Federer,nie miał by wielkich szans.Podobnie było w Paris ze Swiatek. -
steffen Zgłoś komentarz
imprezę. Fajnie że choć trochę widzów wpuścili, zawsze to inny klimat do gry.