Na czwartej rundzie zakończyła udział w ostatnim wielkoszlemowym turnieju w 2021 roku Iga Świątek. W walce o ćwierćfinał US Open lepsza okazała się Belinda Bencić.
Szwajcarka, która kilka miesięcy temu gładko przegrała ze Świątek finał w Adelajdzie (2:6, 2:6), ostatnio odniosła życiowy sukces, zdobywając złoto igrzysk olimpijskich w Tokio. W Nowym Jorku zdołała zrewanżować się Polce - 7:6(12), 6:3.
Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby to Świątek była lepsza w tie-breaku (trwał ponad 20 minut!) pierwszego seta. Na ten fragment zwrócił uwagę Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub". "Sport bywa niekiedy okrutny, a z porażką trzeba umieć się żyć" - podsumował na Twitterze.
(12)6:7, 3:6 przegrywa swój mecz 4r. #USOpen @iga_swiatek. Trochę szkoda, szczególnie pierwszego seta, gdzie Polka miała 4 setbole.
— Adam Romer (@AdamRomer13) September 6, 2021
Dziś @BelindaBencic była lepsza o te kilka piłek w tb i w połowie drugiego seta. Sport bywa niekiedy okrutny, a z porażką trzeba umieć się żyć.
"Szkoda, że nie ma pięciu setów. Brawo Iga Świątek" - Adam Malecki był pod wrażeniem poziomu, jaki zaprezentowały Polka i Szwajcarka.
Szkoda, że nie ma pięciu setów Brawo @iga_swiatek
— WM (@Adam1Malecki) September 6, 2021
"Dobrze odrobiła lekcję z Adelajdy" - pochwaliła Bencić Joanna Sakowicz-Kostecka, była zawodniczka, a obecnie komentatorka i ekspert w Canal Plus.
Belinda Benčič dalej świeci blaskiem odbitym od olimpijskiego złota. Gratulacje dla Szwajcarki, która dobrze odrobiła lekcję z Adelajdy
— Joanna Sakowicz-Kostecka (@SaKostecka) September 6, 2021
"Z jednej strony podniosła się Iga w pierwszym secie, z drugiej strony dwie piłki w tie breaku można było zagrać inaczej" - podsumował spotkanie Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
Iga Świątek - Belinda Bencić 6:7(12), 3:6 w IV rundzie #USOpen Z jednej strony podniosła się Iga w pierwszym secie, z drugiej strony dwie piłki w tie breaku można było zagrać inaczej, a wtedy ten mecz potoczyłby się inaczej.
— Rafał Smoliński (@RafiSmolinski) September 6, 2021
Łukasz Jachimiak ze sport.pl jest przekonany, że Bencić była do pokonania. "Po pierwszym secie na noże Iga chyba przegrała z nerwami" - napisał na Twitterze.
Iga Świątek - Belinda Bencić 6:7 (12-14), 3:6. Szkoda, mistrzyni olimpijska była do pokonania. Ale po pierwszym secie na noże Iga chyba przegrała z nerwami. #USOpen
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) September 6, 2021
PS Pamiętajmy: w tym roku tylko Iga doszła co najmniej do IV rundy wszystkich turniejów wielkoszlemowych.
Na tak wysokim poziomie o sukcesie decydowały niuanse. "2-3 słabiej zagrane piłki mają brutalne konsekwencje" - stwierdził Maciej Łuczak z TVP Sport.
Przy tym poziomie meczu każde 2-3 słabiej zagrane piłki, szczególnie we własnym gemie serwisowym, mają brutalne konsekwencje. Odjechała Belinda Bencic.
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) September 6, 2021
"Lepszy serwis i stalowe nerwy" - zdaniem Przemysława Garczarczyka w tych elementach Bencić górowała nad Świątek.
Nie tym razem ćwierćfinał @usopen dla charakternej Igi Świątek. Lepszy serwis, stalowe nerwy i w NYC mecz dla Bencic: 6-7 3-6. pic.twitter.com/mzNnUJfoag
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) September 6, 2021
Przypomnijmy, że w każdym z wielkoszlemowych turniejów w 2021 r. Iga Świątek docierała do 4. rundy. W Australian Open, Wimbledonie i US Open kończyła grę w tej fazie, zaś w Roland Garros została wyeliminowana w ćwierćfinale.
Czytaj także: Tak potrafią grać tylko najlepsi. Zachwycające zagranie Igi Świątek (wideo)
Czytaj także: Dawid Góra: Gigantyczna zmiana u Igi. Dokładnie tego potrzebowała [OPINIA]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko