Wielkie zwycięstwo Kamila Majchrzaka. Tego mu brakowało!

Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak odniósł jedno z największych zwycięstw w swojej zawodowej karierze. Nasz tenisista wygrał z 44. rakietą świata i wyprowadził Polskę na prowadzenie w meczu z Argentyną w ramach ATP Cup 2022.

Mecz Polska - Argentyna zadecyduje o tym, która drużyna awansuje do półfinału zawodów ATP Cup 2022. W pierwszym pojedynku zmierzyli się Kamil Majchrzak (ATP 117) i Federico Delbonis (ATP 44), którzy w tegorocznym turnieju odnieśli już dwa zwycięstwa (nad Gruzinami i Grekami). Argentyńczyk jest notowany w Top 50, ale trudno było uważać go za faworyta. Ma to związek z nawierzchnią twardą, która nie należy do jego ulubionych.

Obchodzący w przyszłym tygodniu 26. urodziny Majchrzak postarał się o prezent, bowiem po raz pierwszy zwyciężył tenisistę z najlepszej "50". Wcześniej miał z nimi bilans 0-12, a na przełamanie czekał kilka lat. Dzięki wygranej 6:3, 7:6(3) zainkasował również 45 punktów do rankingu ATP i w sumie za występ w Sydney ma ich już 85. To ważny krok w kierunku powrotu do Top 100.

Majchrzak rozpoczął pojedynek od straty serwisu. Z czasem jednak złapał właściwy dla siebie rytm. Był solidniejszy w wymianach, lepiej podawał i returnował. Natychmiast odrobił stratę breaka i tylko czekał na kolejne szanse. W czwartym, bardzo długim gemie Delbonis jeszcze się uratował. Kluczowe przełamanie nastąpiło przy stanie 4:3. Po chwili Polak wykorzystał drugą piłkę setową, posyłając asa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa

Na początku drugiej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Majchrzak miał ogromną przewagę na korcie, ale długo nie mógł potwierdzić jej przełamaniem. Nie udało się go uzyskać w pierwszym oraz piątym gemie. Dopiero przy stanie po 3 piotrkowianin dopiął swego i wyszedł na prowadzenie.

Nasz reprezentant nie byłby jednak sobą, gdyby nie zanotował w trakcie meczu obniżki koncentracji. W drugim secie doszło do takie sytuacji dwukrotnie. Najpierw w ósmym gemie, po którym był remis po 4. Następnie przy stanie 6:5, gdy podawał po zwycięstwo. Majchrzak pozwolił Argentyńczykowi doprowadzić do rozgrywki tiebreakowej. W niej jednak powrócił solidny Polak z wcześniejszych gemów meczu, który szybko wysunął się na 4-0. "Szumi" wypracował cztery okazje na skończenie pojedynku i przy drugiej zamknął spotkanie.

Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego wykorzystał szansę i pokonał Delbonisa po godzinie i 45 minutach gry 6:3, 7:6(3). Dzięki temu wyprowadził Polskę na prowadzenie w meczu z Argentyńczykami. Sukces Biało-Czerwonych przypieczętował potem Hubert Hurkacz.

Polska - Argentyna 1:0
Puchar ATP, Grupa D, kort twardy, Sydney (Australia)
środa, 5 stycznia

Gra 1.: Kamil Majchrzak - Federico Delbonis 6:3, 7:6(3)
Gra 2.: Hubert Hurkacz - Diego Schwartzman
Gra 3.: Szymon Walków / Jan Zieliński - Maximo Gonzalez / Andres Molteni

Czytaj także:
Rosjanie mają nową parę bohaterów
Niemcy i Włosi zachowali szanse

Komentarze (1)
avatar
Mossad
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wielkie zwyciestwo? Po co zaraz takie hasla. Kamil zrobil to co zrobic powinien. Rywal byl slabiutki, to trzeba otwarcie powiedziec. W tamtym roku Delbonis oprocz cegly nie wygrał ŻADNEGO meczu Czytaj całość