Honorowe zwycięstwo Greków. Krecz w meczu liderów
Grecja zakończyła przygodę z trzecią edycją turnieju ATP Cup honorowym zwycięstwem. W środowy wieczór czasu lokalnego w Sydney zwyciężyła ekipę Gruzji 2:1.
Najpierw wyprowadził Greków na prowadzenie Michail Pervolarakis, który pewnie pokonał Aleksandra Metrewelego 6:3, 6:2. Potem do akcji wkroczyli liderzy. Przy stanie 4:1 dla Stefanosa Tsitsipasa jego przeciwnik, Nikołoz Basilaszwili, uznał, że nie jest w stanie kontynuować pojedynku z powodu problemów z oddychaniem.
- Nie jest łatwo grać, gdy nie czujesz się gotowy na 100 proc. W pełni to rozumiem - powiedział w pomeczowym wywiadzie na korcie Tsitsipas (cytat za atpcup.com).
Czwarty tenisista świata przeszedł parę miesięcy temu operację łokcia, dlatego również potrzebuje czasu, aby złapać właściwy dla siebie rytm. Tsitsipas wyszedł razem z Pervolarakisem do meczu debla, w którym niespodziewanie lepsza okazała się para Aleksandre Bakszi i Aleksandre Metreweli. Gruzini zdobyli honorowy punkt po emocjonującym super tie breaku, w którym obronili trzy piłki meczowe (4:6, 6:3, 16-14).
Grecja - Gruzja 2:1
Puchar ATP, Grupa D, kort twardy, Sydney (Australia)
środa, 5 stycznia
Gra 1.: Michail Pervolarakis - Aleksandre Metreweli 6:3, 6:2
Gra 2.: Stefanos Tsitsipas - Nikołoz Basilaszwili 4:1 i krecz
Gra 3.: Michail Pervolarakis / Stefanos Tsitsipas - Aleksandre Bakszi / Aleksandre Metreweli 6:4, 3:6, 14-16
Czytaj także:
Rosjanie mają nową parę bohaterów
Niemcy i Włosi zachowali szanse