Superliga to nowe rozgrywki w polskim tenisie, w których będą rywalizować kluby z całego kraju. Wszyscy się zbroją i w niektórych zespołach pojawiły się głośne nazwiska. Hitem jednak okazał się transfer zespołu WKT Mera.
W drużynie z Warszawy znalazła się Agnieszka Radwańska. Od razu pojawiły się informacje, że gwiazda polskiego tenisa zdecydowała się na wznowienie kariery. To ucieszyło kibiców, ale euforię studzi mąż zawodniczki.
Dawid Celt w rozmowie z portalem sport.pl tłumaczy, że u jego żony niewiele się zmienia. Zgłoszenie do Superligi nie oznacza, że niedługo znowu będzie jeździć po świecie i rywalizować w największych turniejach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią
- Agnieszka od lat jest związana z Merą, cały czas ma kontakt z tenisem i się rusza, więc jeśli będzie potrzeba i chęć z jej strony, to coś zagra. Ale to żaden powrót, żaden comeback, nic z tych rzeczy. Jeżeli będą się różne czynniki składały, to może Agnieszka w jakimś meczu zagra, ale wcale też tak być nie musi - mówi Celt.
Mąż Radwańskiej przyznał, że Agnieszkę być może czasami zobaczymy w meczu deblowym. Co ciekawe, w tym samym klubie jest jej siostra Urszula.
Iga Świątek ciągle wysoko. Nowa życiówka polskiej tenisistki >>
Hubert Hurkacz wypadł z elity. Roszady w czołówce >>