Tenisowy wideoprzegląd tygodnia: Polska wiktoria w Moskwie, Monfils koszykarzem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W minionym tygodniu panowie grali dla swoich krajów w Pucharze Davisa, z kolei panie walczyły o punkty w WTA Tour. Oto nasz przegląd najważniejszych wydarzeń na zawodowych kortach, jak i poza nimi.

1
/ 14

[wrzuta=aps4EYZJpjL,amonte]

Rywalizacja w Pucharze Davisa 2014 oficjalnie rozpoczęta. Emocji jak zawsze było sporo i to na całym globie!

2
/ 14

[wrzuta=acTgtJcaJCt,amonte]

Z pomocą Jerzego Janowicza biało-czerwoni pewnie pokonali w Moskwie reprezentację Rosji. Nasz najlepszy tenisista wygrał oba swoje singlowe spotkania, dzięki czemu w kwietniu na drodze Polaków do barażu o elitę stanie Chorwacja.

3
/ 14

W 1900 roku Amerykanie i Brytyjczycy spotkali się w Bostonie, dając tym samym początek rywalizacji w Pucharze Davisa. Po 114 latach te same drużyny zmierzyły się w San Diego, a Andy Murray i James Ward zrobili wszystko, by popsuć nastroje gospodarzy.

4
/ 14

We Frankfurcie Niemcy w ciągu dwóch dni ograli Hiszpanów, a Philipp Kohlschreiber popisywał się m.in. takimi zagraniami. W niedzielę, kiedy wszystko było już rozstrzygnięte, zawodnicy gospodarzy zostali wygwizdani, gdyż Kohli nie wyszedł do meczu z Feliciano Lopezem.

5
/ 14

Kapitan Francuzów, Arnaud Clement, zapowiedział, że przy ustalaniu składu stare przyjaźnie nie będą miały dla niego znaczenia i to właśnie m.in. dlatego w sobotę w deblu zagrali Richard Gasquet i Jo-Wilfried Tsonga. Trójkolorowi czasu na korcie nie marnowali, a pojedynek z Australijczykami ubarwiali sobie takimi lobami.

6
/ 14

W Mar del Plata o doping mogli być spokojni reprezentanci Argentyny, którym przyszło się mierzyć z Włochami. Fabio Fognini zapewnił swoją grą zwycięstwo Italii, ale najpiękniejszy punkt w spotkaniu zdobył Charly Berlocq.

7
/ 14

Pierwszy raz w kadrze? To trzeba się wykazać! Znany polskim kibicom z Australian Open Jordan Thompson dał popis swoich umiejętności i to podczas oficjalnej kolacji.

8
/ 14

Koszykarska reprezentacja Francji wzbogaciła się o kolejną gwiazdę, a został nią Gael Monfils. To nie żart! La Monf najpierw ograł 1 na 1 Nicka Kyrgiosa, by podczas końcowego rozruchu popisywać się takimi wsadami!

9
/ 14

Panowie walczyli o sławę dla kraju, natomiast panie grały o wielkie pieniądze. W Paryżu w tym roku gwiazd nie zabrakło, choć towarzystwo stopniowo się wykruszało. Oto jedno z najpiękniejszych zagrań w całych zawodach, czyli Andrea Petković w dawnym blasku.

10
/ 14

Jeszcze dwa tygodnie temu pisaliśmy o niej jako o nieoszlifowanym diamencie i triumfatorce "Internationali". W Paryżu jednak Anastazja Pawluczenkowa zagrała kapitalnie, pokonując w półfinale Marię Szarapową, a w meczu o tytuł Sarę Errani.

11
/ 14

W Pattayi z kolei dać o sobie znała Jekaterina Makarowa, która w drodze po tytuł nie ograła ani jednej rozstawionej tenisistki. W niedzielnym finale Rosjanka okazała się lepsza od Karolíny Plíškovej.

12
/ 14

[wrzuta=0OwQjzw61Zr,amonte]

Roger Federer i Lionel Messi zachęcają wszystkich panów do golenia. To naprawdę fantastyczna sprawa, a do tego duża frajda!

13
/ 14

Gwiazdy tenisa w talk show to zawsze gwarancja dobrej zabawy! Zawodnicy potrafią zaskoczyć swoimi wypowiedziami, a jak trzeba to zaprezentują swoje umiejętności.

14
/ 14

[wrzuta=7p7qoLeiU3b,amonte]

Już w najbliższy weekend czekają nas emocje związane z inauguracją rozgrywek w Pucharze Federacji 2014. Agnieszka Radwańska i spółka wyruszyły już do Szwecji. Wierzymy, że pójdą w ślady męskiej reprezentacji!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Aniaza
4.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Reklama zajefajna :)  
Jankus
4.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Venus :) Przyjemna kompilacja. Ciekawe, ile red. Smoliński ma par oczu, że to wszystko wypatrzył? ;)  
avatar
ŚMieszek
4.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Isner najlepszy  
avatar
RvR
4.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
La Monf! Biali nie potrafią skakać :)  
avatar
buka91
4.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mistrzowska jest ta reklama z Fedem i Messim :)