W tym artykule dowiesz się o:
This picture makes me laugh.
@keinishikori pic.twitter.com/pVQ3xQ8JVn
— Christopher Levy (@tennis_shots) styczeń 7, 2015
Pierwsze spotkania bywają trudne. Przekonali się o tym Kei Nishikori i miś koala z Brisbane. Na szczęście potem było już tylko lepiej.
Gdy Nishikori i koala poznali się już bliżej, 24-latek odczuł na własnej skórze ostrość pazurów swojego nowego kompana.
Dla Marii Szarapowej nie było to pierwsze w życiu spotkanie koalą. Kilka lat temu pozowała do zdjęć z przedstawicielem tego gatunku w Melbourne. Tym razem ta atrakcja spotkała ją w Brisbane.
Również z koalą, tyle że w Perth, spotkała się Serena Williams. Jednak uroczy miś nie był skłonny, by bliżej zapoznać się z Amerykanką.
Nie ma wątpliwości, że koala to najpopularniejsze zwierzę wśród tenisistów biorących udział w turniejach Australii. Przyjemności bliskiego kontaktu z nią nie odmówił sobie też Milos Raonić.
Roger Federer spotkanie z misiem koalą odbył podczas zeszłorocznej wizyty w Brisbane. W tym roku organizatorzy turnieju zaaranżowali mu wizytę u kogoś o wiele większego. - Ryzykowałem życie, gdy wyciągałem do niego rękę - mówił Szwajcar. I tu można się zastanawiać, czy przypadkiem Maestro nie pomylił delfina z rekinem.