nic wielkiego nie wygrała to należałby się jej jakiś order po zakończeniu kariery za całokształt. Na domiar złego został wtedy także uhonorowany też bodajże Janowicz (a może i Kubot?), co jest już kpiną z powagi tego wydarzenia i ze sportu. Za półfinały i przegrane finały to może jakiś klubik dyplomy dawać. Nie wyobrażam sobie by Szarapowa po każdym półfinale szlema gościła u Putina po order. Aga jest w czołówce światowej i takie akcje są uwłaczające. Nawet Łukaszenka jest bardziej ogarnięty bo Azarenka dostała odznaczenie po wygranej AO a Domraczewa po wygraniu kilku złotych na olimpiadzie Poza tym obecna banda będzie w najbliższych latach honorować taki szrot narodu że chyba lepiej nie być w takim towarzystwie