Awans Agnieszki Radwańskiej do półfinału turnieju w Indian Wells sprawił, że Polka po raz drugi w karierze zostanie wiceliderką rankingu WTA. Od razu nasuwa się pytanie, czy nasza zawodniczka jest w stanie zostać kiedyś numerem jeden światowego tenisa. - Proszę popatrzeć na byłe numery jeden, jak Jelena Janković, która nie gra dużo silniej od Radwańskiej. Nie jest więc wykluczone, że Agnieszka tą liderką zostanie, ale wiele zależy też od dyspozycji Sereny Williams, która musiałaby roztrwonić olbrzymią przewagę punktów rankingowych jaką ma nad resztą stawki - uważa redaktor naczelny magazynu "TenisKlub" Adam Romer.